Uczniowie z regionu Peel zaczynają naukę o zdrowiu seksualnym według nowego programu. Przedstawiciele kuratoriów publicznego i katolickiego mówią, że niewielu uczniów jest zwolnionych z lekcji.
Szkoły są zobowiązane do wysyłania listów do rodziców z informacją, czego będą dotyczyć lekcje. Listy muszą być wysłane co najmniej dwa tygodnie przed planowanymi zajęciami. Rzecznik prasowy kuratorium regionu Peel mówi, że większość z tych zawiadomień została już wysłana.
Rodzice mogą żądać, by ich dziecko nie uczestniczyło w lekcjach z powodów religijnych lub poprosić o zmianę treści – np. by w pierwszej klasie podczas nauki o częściach ciała używać rysunku ciała dziecka w kostiumie kąpielowym, a nie nagiego. Jednak nie ze wszystkich zajęć dziecko może być zwolnione. Uczestnictwo z zajęciach dotyczących w jakiś sposób tolerancji i akceptacji (przykładowo o małżeństwach homoseksualnych) jest obowiązkowe. Rzecznik kuratorium zaznacza, że prośby o dostosowanie treści i o zwolnienia uczniów zdarzały się, gdy jeszcze używano starego programu.
Dokładna liczba podań nie została podana. Wiadomo jedynie, że w Mississaudze w dwóch szkołach liczba próśb o zwolnienie z zajęć i dostosowanie treści była „znacząca”. W tych przypadkach kuratorium wzięło się do pracy i zaczęło przekonywać rodziców, tak że ostatecznie liczba podań ze 100 spadła do… 4.
Nauczyciele od stycznia przechodzili szkolenia. Jesienią wysłano też rodzicom informację o zmianach w programie. W szkołach katolickich program, który budzi zastrzeżenia, to trzecia część programu Fully Alive – "Created Sexual". Przewodniki metodyczne dla nauczycieli zostały już dostarczone do szkół, nauka ma się zacząć w przyszłym miesiącu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!