Peterborough Władze Peterborough, które początkowo blokowały kampanię Canadian Centre for Bioethical Reform, 22 lutego zmieniły zdanie. Organizacja pro-life chciała zamieszczać na autobusach miejskich zdjęcia 7- i 16-tygodniowych dzieci w łonie matki oraz czerwonej plamy z hasłem "growing, growing, gone". Dzień później organizacja chciała skierować sprawę do sądu.
Radni nie chcieli zgodzić się na ogłoszenia, ponieważ uważali, że mogą być kontrowersyjne i tworzyć podziały. Obawiali się też spadku liczby pasażerów.
W oświadczeniu wydanym 26 lutego władze miasta stwierdziły jednak, że Karta praw i swobód gwarantuje wolność wypowiedzi, dlatego miasto – jako ośrodek władzy – musi szanować prawa osób i grup, które chcą zamieszczać ogłoszenia w przestrzeni miejskiej, w tym na miejskich autobusach.
Prawnik CCBR w dalszym ciągu jednak zastanawiał się nad pójściem do sądu. Organizacji zależało bowiem na przetarciu pewnej ścieżki prawnej. Ważne było, by sąd oficjalnie stwierdził, że pierwsza decyzja miasta była sprzeczna z prawami należnymi obywatelom na mocy konstytucji.
CCBR próbowało rozpocząć tę samą kampanię na autobusach w kilku miastach. We wszystkich wnioski o udostępnienie powierzchni reklamowej na pojazdach zostały oddalone. Wobec niektórych rozpoczęto postępowanie sądowe.
Peterborough radzi podróżnym, którym nie podobają się plakaty, by kontaktowali się bezpośrednio z ogłoszeniodawcą. Wyjaśnia, że nie ma mocy prawnej, by odmówić zamieszczania ich, jeśli ich treść jest zgodna z kanadyjskimi standardami dotyczącymi reklam, z Kodeksem karnym i innymi przepisami, które mogłyby mieć zastosowanie w tym przypadku.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!