Dyrektorzy wielkich sieci handlowych ostrzegają, że jeśli dzisiaj narzekamy na ceny żywności, to niestety w roku przyszłym będziemy narzekać jeszcze bardziej. Instytut Żywności Uniwersytetu Guelph szacuje, że w tym roku przeciętne kanadyjskie gospodarstwo domowe wydało na jedzenie 325 dol. więcej niż w roku ubiegłym, a w roku 2016 wyda o 345 dol. więcej niż w obecnym.
Jedną z przyczyn jest fluktuacja kursów walutowych, a prosto mówiąc spadek wartości kanadyjskiego dolara podczas gdy 81 proc. spożywanych w Ontario warzyw i owoców pochodzi z importu.
Z drugiej strony, obecne anomalie pogodowe i wpływ zjawiska El Nino powinien nieco zmniejszyć wzrost cen płodów rolnych z powodu uzupełnienia niedoborów wody, jakie występowały od pewnego czasu na kontynencie amerykańskim, a co za tym idzie wzrostu produkcji rolnej. Niestety nie zrównoważy to inflacyjnego wpływu niskiego kursu dolara CAD.
Wzrosną nie tylko ceny warzyw i owoców, ale również mięsa, ryb, nabiału i jaj.
Ekonomista Getty Stewart z Winnipegu uważa, że podwyżki cen, można w domowych budżetach prosto zniwelować, jedząc oszczędniej, zdrowiej i nie marnując tyle żywności co obecnie. Wystarczy tylko zacząć w ten sposób podchodzić do odżywiania...
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!