farolwebad1

A+ A A-

Przegląd tygodnia. Piątek, 2 stycznia 2015

Oceń ten artykuł
(3 głosów)

Amerykańska lokomotywa przyspiesza

Ottawa

Na początku roku 2015 analitycy największych kanadyjskich banków zastanawiają się nad przyszłością naszego dolara i tempem rozwoju gospodarczego. Przedstawiciele RBC zwracają uwagę na powiązania kanadyjskiej gospodarki z amerykańską. Mówią, że gospodarka USA odbudowuje się i może pociągnąć inne. Bazuje nie tylko na handlu międzynarodowym, ale też na zachowaniach konsumentów. W nowym roku na amerykańskiej giełdzie powinniśmy obserwować wzrosty, a popyt na rynku amerykańskim będzie szansą na rozwój innych krajów.

W 2015 roku ma się utrzymać obecny trend, jeśli chodzi o ceny ropy. Obecnie baryłka kosztuje około 55 dol . amerykańskich. Według prognoz, w najbliższym roku ma się ustabilizować na poziomie 65-70 dol. Przełoży się to na mniejsze wydatki kanadyjskich koncernów naftowych. Zdaniem analityków, na naszą korzyść działa jednak słabość loonie i zapotrzebowanie Stanów na nasz eksport. Dzięki temu skutki niskich cen paliw nie będą aż tak odczuwalne. Nie zmienia to jednak faktu, że PKB będzie mniejszy, niż wcześniej przewidywano.

W Kanadzie jedna trzecia inwestycji sektora prywatnego jest związana z przemysłem naftowym. To cztery razy więcej niż w USA. Ekonomiści BMO twierdzą, że z tego powodu różnica pomiędzy wzrostem gospodarczym Kanady i Stanów Zjednoczonych będzie największa od 2003, a może nawet 1996 roku. Także notowania kanadyjskich indeksów giełdowych są i będą niższe niż amerykańskich.

 

 

Spadek cen ropy - temat nr 1

Toronto

Dramatyczny spadek cen ropy był w minionym roku najczęściej poruszanym tematem z dziedziny gospodarki i został okrzyknięty The Canadian Press Business News Story of the Year. W corocznej ankiecie wzięło udział 50 redaktorów i szefów działów informacyjnych z całej Kanady. Połowa wskazała na ten właśnie temat. W uzasadnieniu wielu zwróciło uwagę na fakt, że spadek cen paliw przekłada się na inne dziedziny życia. Temat może być podejmowany na wiele sposobów. Wiele pisano o wpływie cen ropy na gospodarkę kraju, zachowania konsumentów, rozbudowę rurociągów, wartość dolara, a nawet na zmiany klimatu.

Drugie miejsce w rankingu zajął również temat energetyczny – trudności wiążące się z budową rurociągów do transportu ropy – przede wszystkim przeznaczonej na eksport – z Alberty na wybrzeże. Głosowało na niego 18 redaktorów, przede wszystkim z Quebecu, gdzie doniesienia o projektach Enbridge Inc. i TransCanada Corp. trafiały na pierwsze strony gazet.

Pięciu respondentów zwróciło uwagę na wykupienie Tima Hortonsa przez Burger Kinga. Jeden za najważniejszą uznał wiadomość o prognozowanej nadwyżce budżetowej i jej wpływie na przebieg przyszłorocznych wyborów federalnych.

 

 

Poszedł na całość

Edmonton

W poniedziałkową noc w Edmonton doszło do zabójstwa sześciorga dorosłych i dwojga dzieci. Policja podczas konferencji prasowej przekazała, że zbrodnię popełniono przy użyciu skradzionego 9-milimetrowego pistoletu. Ofiary znaleziono w dwóch domach. We wtorek rano w restauracji w pobliskim mieście Fort Saskatchewan policja znalazła ciało podejrzanego. Mężczyzna popełnił samobójstwo.

Policja podała, że sprawcą zbrodni był 53-letni Phu Lam. Podobno miał interesy związane z restauracją, w której go znaleziono. Był notowany od 1987 roku. W listopadzie dwa lata temu był oskarżony o przemoc domową, przemoc seksualną i zastraszanie.

Policja podejrzewa, że ma do czynienia z ekstremalnym przypadkiem przemocy domowej. Nie ma bowiem żadnych dowodów na powiązania z przestępczością zorganizowaną. Zbrodnia wygląda na zaplanowaną. Rodzina sprawcy twierdzi, że prawdopodobnie miał depresję i był nadwrażliwy.

Broń, z której oddał strzały, została zarejestrowana w Kolumbii Brytyjskiej w 1997 roku. Skradziono ją właścicielowi mieszkającemu w Surrey w 2006.

Ofiary mają od 25 do 50 lat, dzieci były w wieku poniżej 10 lat. Policja nie podaje, jakie były powiązania rodzinne między nimi a sprawcą. Siedem osób, które zginęły pierwsze, znaleziono w domu na północy Edmonton. Następnie Lam pojechał do dzielnicy Haddow w południowej części miasta, gdzie zastrzelił 37-letnią Cyndi Duong. Jej ciało policja znalazła najpierw, tuż przed 7 rano w poniedziałek, odpowiadając na zgłoszenie o strzelaninie. Potem funkcjonariusze udali się do domu Lama, ale na pierwszy rzut oka nie stwierdzili nic podejrzanego, nie mogli dostać się do środka, a nie mieli podstaw, by wchodzić siłą. Wrócili tam około północy po kolejnym zgłoszeniu.

Sekcje zwłok przeprowadzono w czwartek.

Było to największe masowe zabójstwo w Edmonton od 1956 roku. Wtedy zginęło sześć osób.

 

 

Za granicą nie posmarujesz

Toronto

RCMP uważa, że coraz skuteczniej walczy z korupcją. Twierdzi, że w przyszłości więcej pracowników firm, które za łapówkę kupują zagraniczne kontrakty, będzie skazywanych na karę więzienia. Ma to być skuteczniejsze niż nakładanie kar pieniężnych.

W maju za przekupstwo został skazany Nazir Karigar. Dostał trzy lata więzienia. Był to pierwszy przypadek w Kanadzie, gdy konkretna osoba poszła do więzienia za wręczanie łapówek za granicą. Karigar brał udział w przekupywaniu urzędników państwowych w Indiach. Jego firmie zależało na 100-milionowym kontrakcie z Air India.

Według starszej wersji Corruption of Foreign Public Officials Act, maksymalny wymiar kary za wręczanie łapówek wynosił 5 lat. W ostatnim roku przepisy zostały zmienione. Teraz osobie, której sąd udowodni winę, będzie grozić nawet 14 lat pozbawienia wolności. Ponadto czynem karalnym jest już sama zgoda na przyjęcie łapówki.

ONZ szacuje, że rocznie w formie łapówek przekazuje się ponad bilion dolarów (1 000 000 000 000 dol.). Kosztuje to światową gospodarkę 2,6 biliona dol.

Najwięcej tracą kraje najbiedniejsze. Wielu ekspertów twierdzi, że straty są większe niż w przypadku działań terrorystycznych.

Okazuje się, że Kanada nie może pochwalić się wieloma sukcesami w walce z międzynarodową korupcją. Jedynie w trzech dużych sprawach doszło do skazania. Tymczasem w Stanach od 2009 roku z tytułu Foreign Corrupt Practices Act skazano już ponad 50 osób. Do tego ponad 50 firm musiało zapłacić łącznie 3 miliardy dolarów kary.

Amerykański Departament Sprawiedliwości prowadzi również Kleptocracy Asset Recovery Initiative (KARI) i stara się zwracać pieniądze zapłacone w formie łapówek rządom krajów, do których trafiły.

Aby pieniądze nie zostały ponownie rozkradzione, współpracuje z organizacjami pozarządowymi.

 

 

Grypa nadchodzi pełną parą

Toronto

Zdaniem lekarzy, zbliżamy się do szczytu sezonu grypowego, szczególnie w południowej części Ontario. Na ostre dyżury w wielu szpitalach coraz częściej trafiają osoby z objawami choroby. Na przykład w regionie Durham w grudniu przypadków grypy było o 41 proc. więcej niż przed rokiem. Wydłużają się czasy oczekiwania, niektóre szpitale zalecają nawet chorym, by szukali pomocy w innych miejscach. Tak jest np. w szpitalach dziecięcych w Montrealu czy w regionie Saskatoon, które przed świętami zalecały rodzicom, by zgłaszali się tylko w naprawdę nagłych przypadkach. W Winnipegu na lekarza na ostrym dyżurze trzeba było czekać dwa razy dłużej niż zwykle. Sytuacja jest problematyczna zwłaszcza w okresie świątecznym, gdy wielu pracowników chce brać urlop. Specjaliści ze szpitala Mount Sinai w Toronto mówią z kolei, że przyjęć nie jest wcale więcej niż zwykle.

Trudno stwierdzić, czy ten sezon grypowy jest gorszy od poprzedniego. Według ontaryjskich statystyk uaktualnionych 20 grudnia, liczba potwierdzonych przypadków grypy była podobna jak w poprzednich latach. Po ostatnim tygodniu grudnia może to jednak ulec zmianie. Wydaje się, że szczepionka jest mało skuteczna – skuteczność szacuje się na 40 proc. W tym roku dominuje wirus H3N2, który jest niebezpieczny zwłaszcza dla osób starszych. W Ontario u połowy pacjentów z potwierdzoną grypą stwierdzono właśnie ten szczep.

W prowincji jak dotąd potwierdzono 1169 przypadków (stan na wtorek, 30 grudnia). 369 osób wymagało hospitalizacji, 19 (wszyscy w wieku powyżej 65 lat) zmarło.

Public Health Agency of Canada podaje, że w skali kraju do 13 grudnia potwierdzono 2000 zachorowań na grypę. Dla porównania, w 2013 roku w tym samym okresie odnotowano ich 400, a w 2012 – 1400. Najwięcej chorych jest w Albercie, Ontario i Quebecu. Grypa powoli dociera do Saskatchewan, Manitoby oraz Nowej Fundlandii i Labradoru.

 

 

Inaczej dla partnerów

Ottawa

22 grudnia rząd zaczął wydawać otwarte pozwolenia na pracę partnerom obywateli Kanady czekających na przyznanie statusu stałego rezydenta. Pilotażowy program ma potrwać rok.

Okazuje się, że tysiące rodzin żyje w zawieszeniu z powodu długiego czasu rozpatrywania wniosków o sponsorowanie partnera (program Inland Spousal Sponsorship). Partner/małżonek przebywa już w Kanadzie, ale nie mając pozwolenia, nie może legalnie podjąć pracy. Nie jest też objęty opieką medyczną.

Osoby aplikujące w ramach programu Inland Spousal Sponsorship na rozpatrzenie wniosku czekają nawet półtora roku. Ministerstwo Imigracji obiecuje, że wydanie pozwoleń na pracę w przypadku osób, które już złożyły wnioski o przyznanie stałej rezydencji, potrwa kilka tygodni. W przypadku nowych wnioskodawców czas oczekiwania ma wynosić 4 miesiące.

Otwarte pozwolenie na pracę uprawnia do podjęcia pracy w dowolnym zawodzie. Jest wydawane na określony czas. W tym czasie wnioskodawca może korzystać ze służby zdrowia.

 

 

Obywatelstwo rzecz cenna

Ottawa

1 stycznia podrożało kanadyjskie obywatelstwo. Rząd po raz drugi zdecydował się na podwyżkę opłaty. Nowy koszt rozpatrzenia wniosku to 530 dolarów. Do tej pory trzeba było zapłacić 300 (od lutego 2014).

Konserwatyści już od jakiegoś czasu przebąkiwali o podniesieniu opłat za wydanie obywatelstwa, twierdząc, że aplikanci powinni pokrywać większość kosztów rozpatrywania wniosków. Według departamentu obywatelstwa i imigracji, koszt ten wynosi 555 dol. Ministerstwo w przedstawionej analizie przyznaje, że jakkolwiek popyt na kanadyjskie obywatelstwo nie spadnie, to niektórzy z powodów finansowych będą musieli odłożyć złożenie wniosku na później. W szerszej perspektywie czasowej nic się jednak nie zmieni.

W lutym 2014 roku opłata wzrosła ze 100 do 300 dolarów. Była to pierwsza podwyżka po 1995 roku. Opozycja krytykowała posunięcie rządu, mówiąc, że nie ma ono racjonalnego uzasadnienia. Mówiła, że to niesprawiedliwe, by podnosić opłatę, gdy ludzie na otrzymanie obywatelstwa czekają latami. Pod koniec 2013 roku na rozpatrzenie czekało 400 000 wniosków. Teraz rząd obiecuje, że kolejka będzie się systematycznie zmniejszać.

 

 

Noworoczne zmiany

Toronto

Z 1 stycznia 2015 roku rządy prowincyjny i federalny wprowadziły kilka nowych przepisów, które mogą co poniektórym utrudnić życie.

1. Zakaz palenia na placach zabaw, publicznych boiskach i w restauracyjnych ogródkach w Ontario. Wyroby tytoniowe nie mogą być też legalnie sprzedawane na terenie uniwersyteckich kampusów.

2. Podwyżki zasiłków federalnych na dzieci i dzielenie dochodu na potrzeby podatkowe. Jeśli chodzi o zasiłki, zmiana weszła w życie 1 stycznia, ale na wypłaty trzeba będzie poczekać do lipca. Wtedy wypłacane będą wyrównania. Universal child care benefit na dziecko w wieku do 6 lat wynosi teraz 160 dolarów miesięcznie (dotychczas było 100), czyli 1920 dolarów rocznie. Gdy dziecko ma od 6 do 17 lat, rodzice mogą dostać do 720 dolarów rocznie. Dzielenie dochodów będzie można przeprowadzić względem dochodów osiągniętych w 2014 roku. Wprowadzono jednak ograniczenie – zysk danej rodziny nie może przekroczyć 2000 dol. Do tego w pełni refundowane będą koszty poniesione na zajęcia sportowe dla dzieci (children's fitness tax credit).

3. "Szybka ścieżka" w programie imigracyjnym dla pracowników czasowych. 1 stycznia uruchomiono od dawna zapowiadany system "express entry". Skorzystają z niego wykwalifikowani pracownicy, którzy mają propozycję pracy w Kanadzie. Będzie im też łatwiej otrzymać stałą rezydencję – rząd obiecuje ekspresowe rozpatrywanie wniosków (6 miesięcy zamiast 2 lat). Nowy system nie będzie funkcjonował w Quebecu.

4. Wyższe cła na niektóre importowane produkty. Dotyczą towarów z 72 krajów, wśród których są Brazylia, Chiny, Indonezja, Meksyk, Singapur i Korea Południowa. Kraje te znajdowały się na liście państw słabiej rozwiniętych i od 1974 roku płaciły niższe cła. Teraz są uznawane za bardziej konkurencyjne, więc zaczną płacić więcej. Wyższe cła odnoszą się do 2 proc. towarów importowanych.

5. Wejście w życie umowy o wolnym handlu z Koreą Południową. Rząd ma nadzieję na zwiększenie eksportu o 32 proc. Z porozumienia cieszą się zwłaszcza hodowcy bydła i trzody chlewnej. Obecnie cło na kanadyjską wołowinę wynosi 40 proc. Przez 15 lat ma być stopniowo eliminowane.

6. Nowy program antydopingowy dla sportowców. Zmiany dotyczą spisu środków, sankcji i sposobów badania. Ponadto sportowcy nie będą mogli pracować z trenerami, lekarzami, sędziami czy innym personelem notowanym w sprawach związanych z dopingiem. Będzie to uznawane za przestępstwo.

7. Nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa na kolei. Przewoźnicy musza się teraz ubiegać o wydawane przez rząd federalny certyfikaty bezpieczeństwa. Jest to związane z rekomendacjami sformułowanymi przez audytora generalnego w raporcie dotyczącym katastrofy w Lac-Megantic. Transport Canada zyskało prawo do zawieszenia działania przewoźnika łamiącego zasady bezpieczeństwa bez konieczności kierowania sprawy do sądu.

8. Koniec ograniczeń wykonywania aborcji w Nowym Brunszwiku. Wcześniej szpitale wymagały od kobiet przedstawiania zaświadczeń od dwóch lekarzy, którzy stwierdzili, że aborcja jest konieczna ze względów zdrowotnych.

 

 

Co było ważne, co było czytane

Ottawa

Na koniec 2014 roku CBC News przygotowało zestawienie 10 wiadomości, które były czytane najczęściej. Najwięcej uwagi przykuły:

1. Atak w Ottawie – zabójstwo żołnierza pełniącego wartę przy National War Memorial oraz strzelanina w budynku parlamentu, w której zginął zamachowiec;

2. Strzelanina w Moncton – zginęło trzech funkcjonariuszy RCMP;

3. Samobójstwo aktora Robina Williamsa – aktor miał 63 lata;

4. Masowe zabójstwo w Calgary – Matthew de Grood ugodził nożem czterech mężczyzn i kobietę, będzie odpowiadał za pięciokrotne morderstwo pierwszego stopnia;

5. Sprawa Jiana Ghomeshi – prowadzący program Q nie pracuje już w CBC, ciążą na nim zarzuty o przemoc seksualną;

6. Sprawa Nathana O'Briena – o zabójstwo 5-letniego chłopca i jego dziadków mieszkających w Calgary został oskarżony Douglas Garland;

7. Odnalezienie ciał dzieci w Winnipegu – szczątki kilkorga dzieci znaleziono w budynku, w którym wynajmowana jest przestrzeń do przechowywania;

8. Katastrofy samolotów Malaysia Airlines – linia straciła w ubiegłym roku dwie maszyny: jedna (lot MH17) została najpewniej zestrzelona w pobliżu granicy rosyjsko-ukraińskiej, druga (lot MH370) zniknęła bez śladu,prawdopodobnie spadła do Oceanu Indyjskiego;

9. Sierżant Franck Gervais – odznaczony podczas obchodów Remembrance Day przy National War Memorial w Ottawie, okazał się nie być członkiem kanadyjskich sił zbrojnych;

10. Śmierć Jima Flaherty'ego – były minister finansów zmarł nagle w wieku 64 lat, kilka tygodni wcześniej zrezygnował z funkcji w rządzie.

 

 

Dolar kanadyjski jest na najlepszej drodze, by pobić swój pokryzysowy rekord w słabości wobec amerykańskiego. W ciągu roku loonie stracił na wartości 8,7 proc. i kosztuje obecnie około 86 centów amerykańskich. Jest to najgorszy wynik od 2008 roku (18 proc.). Tendencja spadkowa ma się utrzymać co najmniej do trzeciego kwartału 2015 roku. Na wartość dolara wpływają przede wszystkim 3 czynniki: polityka banku centralnego, ceny ropy i wzrost gospodarczy.
Zdaniem ekonomistów, bank centralny będzie niechętny, by ruszyć stopy procentowe. Taka polityka wydaje się być obecnie, gdy tanieje ropa, bardziej uzasadniona. Dlatego pod koniec przyszłego roku dolar kanadyjski może kosztować tylko 83 centy. Zyskają na tym gałęzie przemysłu bazujące na eksporcie, a bankowi właśnie na rozwoju eksportu zależy.
Według Statistics Canada, wzrost gospodarczy w październiku był wyższy niż się spodziewano – 0,3 proc. zamiast 0,1. Najlepiej wypadły sektory naftowy, wydobywczy i produkcyjny. Wszystko wskazuje na to, że wzrost w 2014 roku może wynieść 2,4 proc. To nie najgorszy wynik, biorąc pod uwagę, że w 2012 GDP wzrósł o 1,9 proc., a 2013 – o 2 proc.

•••

Co najmniej jedna sieć kin – Magic Lantern Theatres, będąca także właścicielem Rainbow Cinemas – będzie wyświetlać film "The Interview" w wybranych kinach w całym kraju. Kontrowersyjny obraz (którego dwaj bohaterowie przeprowadzają wywiad z Kim Dzong Unem i na zlecenie CIA jadą do Pekinu, by dokonać na niego zamachu) będzie można zobaczyć w Ottawie, Toronto, Reginie, Saskatoon i Peace River, Alta. Premiera 2 stycznia. Rzecznik prasowy sieci mówi, że wybór kin akurat w tych miastach jest podyktowany tylko i wyłącznie ich dostępnością. Nie należy doszukiwać się żadnych aluzji. Dodaje, że to rodzaj komedii, jaki część widzów lubi. Sieć nie podejmuje żadnych dodatkowych środków bezpieczeństwa.
Sony Pictures otrzymało pogróżki od hakerów związanych z Koreą Północną. Z tego powodu wiele dużych sieci kinowych nie zdecydowało się na emisję filmu. Wtedy Sony udostępniło film w sieci i zaoferowało go 200 niezależnym kinom w Stanach. Pierwsi widzowie obejrzeli go 25 grudnia. Przez Internet został kupiony lub wypożyczony ponad 2 miliony razy. W ciągu pierwszych czterech dni zarobił 15 milionów dolarów.

•••

Ponowne aresztowanie Mary Wagner wywołało falę oburzenia i sprzeciwu. W czwartek, 8 stycznia 2015 roku, przed ambasadą Kanady w Warszawie odbędzie się pikieta solidarności z prześladowaną obrończynią życia.
Fundacja PRO – Prawo do Życia zapowiedziała, że będzie organizowała pikiety solidarności z Kanadyjką. Pierwsza już niebawem. Pikieta rozpocznie się o godz. 10.00 przy wejściu do ambasady od ul. Pięknej. Jak wyjaśniają organizatorzy pikiety, będzie ona protestem przeciwko zabijaniu dzieci nienarodzonych w Kanadzie oraz prześladowaniu kanadyjskich działaczy pro-life, których zamyka się w więzieniach za informowanie kobiet w stanie błogosławionym o tym, czym rzeczywiście jest aborcja. Mary Wagner przebywa w więzieniu w Milton koło Toronto. Została ponownie zatrzymana za wejście do placówki aborcyjnej, gdzie rozdawała matkom róże i zachęcała do zrezygnowania z zabicia ich poczętych dzieci. Po ujawnieniu informacji o zatrzymaniu, spontanicznie zaczęły powstawać inicjatywy solidarności z nią.

 

 

Pod osłoną dnia też nie warto...

Toronto

Policja regionu York zapowiada częstsze akcje R.I.D.E. prowadzone w ciągu dnia. W 2014 roku zatrzymano 1354 kierowców, którzy prowadzili samochód po alkoholu. To znaczny wzrost w porównaniu z 868 aresztowaniami w 2013. Jest to, z jednej strony, efekt częstszych kontroli, a z drugiej – coraz większej liczby doniesień o podejrzanym zachowaniu kierowców zgłaszanych na numer alarmowy 911.

Policja w grudniu postanowiła położyć nacisk na kontrole prowadzone w ciągu dnia. Ich celem stali się przede wszystkim kierowcy, którzy piją alkohol w trakcie lunchu lub nie zdążyli jeszcze wytrzeźwieć po poprzednim wieczorze.

Jeśli chodzi o zgłoszenia na 911, policja podaje przykład osoby, która zadzwoniła na numer alarmowy 26 grudnia. Osoba ta powiedziała, że w okolicy Dufferin Street i Centre Street w Vaughan jeździ najprawdopodobniej nietrzeźwy kierowca. Zanim policji udało się zatrzymać pojazd, ten uderzył w przystanek autobusowy.

Ranni zostali 51-letni mężczyzna i jego 7-letni syn. Kierowcą był 45-letni mężczyzna. Poziom alkoholu w jego krwi trzykrotnie przekraczał dopuszczalny limit.

 

 

W Boxing Day znalezienie miejsca parkingowego przy Square One, największym centrum handlowym w Ontario, graniczyło z cudem. Menedżerowie Walmartu przy Square One zauważają, że tłumy były nieco mniejsze niż w zeszłym roku, ale 26 grudnia wciąż jest najlepszym dniem dla handlowców. Zanim rano otwarto sklep, przy wejściu już czekało około 350 osób. Policja przypominała o zamykaniu samochodów pozostawianych na parkingach.
Square One mieści ponad 350 sklepów. Klienci, którzy chcieli skorzystać z ofert przygotowanych na Boxing Day, czekali w 30-45-minutowych w kolejkach.

•••

Kozy i łosie z okolic Ottawy chętnie zjedzą korę i igły ze "zużytych" choinek, zapewniają lokalni farmerzy. W Constance Creek Wildlife Refuge pod Ottawą znajduje się 13 kóz. Właścicielka schroniska mówi, że zwierzęta są w stanie ogołocić trzy drzewka dziennie. Co roku ludzie przywożą jej około 30 choinek, ale spokojnie może przyjąć więcej. Kozy z choinek też się cieszą, jedząc drzewa, mają rozrywkę, a przy okazji spożywają paszę bogatą w składniki odżywcze. Choinki smakują również łosiom z Elk Ranch w miejscowości Kanata. Zwierzęta jedzą je od pięciu lat. Choinki to dla łosi rarytas, mówi właściciel rancza. Co roku dostaje 50-60 drzewek, ale chętnie przyjmie więcej.

•••

Inwazyjne owady żerujące na jesionach z gatunku emerald ash borer ani myślą przenieść się gdzie indziej. Eksperci zajmujący się ogrodnictwem są zdania, że jedyny ratunek to masowa wycinka drzew. Należałoby wyciąć większość z 860 000 jesionów znajdujących się w Toronto (drzewa z tego gatunku stanowią 8 proc. miejskiego drzewostanu). Będzie to niewątpliwie budzić sprzeciw mieszkańców. Jeśli jednak drzewa zostaną, będą systematycznie zjadane przez rozrastającą się populację insektów. 40 lat temu jesiony często sadzono wzdłuż ulic. Niektóre okolice mogą więc zostać niemal całkowicie bezdrzewne. W Mississaudze przy zaatakowanych drzewach pojawiły się już znaki. Wycinka ma nastąpić w najbliższych tygodniach. W Toronto osoby, które mieszkają w pobliżu jesionu przeznaczonego do wycinki, znajdą na swoich drzwiach zawiadomienie, kiedy to nastąpi. Drzewa są oznaczone pomarańczowymi kropkami. Toronto jak dotąd przeznaczyło 3 miliony dolarów na ochronę jesionów. Nie ma jednak żadnej gwarancji, że wstrzykiwane środki ochrony roślin będą skuteczne. Chore drzewa umierają przez 2 – 3 lata. Miasto zajmuje się 82 000 jesionów, z których 50 000 rośnie w parkach, a pozostałe 32 000 – wzdłuż ulic. Pozostałe 312 000 również znajduje się w przestrzeni publicznej, jednak są młode i przez to nieobjęte zabiegami pielęgnacyjnymi i ochronnymi.

•••

Sąd w Ontario uznał, że skargi dotyczące wielkich farm wiatrowych są bezzasadne. Cztery rodziny twierdziły, że prawo prowincyjne regulujące proces wydawania pozwolenia na budowę farm jest niekonstytucyjne. Zdaniem rodzin, wiatraki mogą zagrażać zdrowiu, zwłaszcza gdy znajdują się w odległości 500 metrów od zabudowań. Jednak prawo prowincyjne jest skonstruowane w taki sposób, że nie ma możliwości odrzucenia projektu, jeśli stanowi on tylko potencjalne, a nie udowodnione, zagrożenie. Sprawa była pierwszą, która podważała konstytucyjność Green Energy Act, i doszła aż do poziomu sądu apelacyjnego. Dotyczyła 140-turbinowego projektu K2 Wind w okolicy Goderich wartości 850 milionów dolarów, 92-turbinowego projektu Amrow w pobliżu Kincardine i 15-turbinowego St. Columban w Seaforth.

 

 

Powitaliśmy nowy rok

Mississauga

Tysiące osób powitało nowy rok na Celebration Square. Tłum zaczął się zbierać o 8 wieczorem. Podczas miejskiego sylwestra można było zjeść, napić się gorącej czekolady, obejrzeć występy, posłuchać koncertów i pojeździć na łyżwach. Na scenie pojawili się m.in. Shawn Hook i hip-hopowe trio Keys and Krates. O północy w niebo wystrzelono setki fajerwerków.

Podobne atrakcje (muzyka, fajerwerki i lodowisko) czekały na tych, którzy nowy rok przywitali na Nathan Phillips Square.

Także w Toronto wszystko zaczęło się o 8. Koncerty rozpoczęły się o 10. Ostatnie sekundy do północy odliczał burmistrz John Tory. Powiedział, że dla niego osobiści największym wydarzeniem minionego roku było wygranie wyborów. Dodał, że cieszy się, że wszystko już za nim.

Pytany o cele na rok 2015, powiedział, że chce, by zakorkowane miasto stało się bardziej przejezdne, a zima była o miesiąc krótsza.

 

 

Atak na męskie nogi

Toronto

Mieszkańcy dużych miast podróżujący komunikacją miejską zauważają, że problem w autobusach czy metrze stanowią osoby, które zajmują więcej miejsca niż powinny. Dotyczy to przede wszystkim mężczyzn, którzy siadając, rozstawiają szeroko nogi i zajmują nie tylko swoje miejsce, ale też sąsiednie. Prawdopodobnie wielu nie zdaje sobie sprawy, że inni takie zachowanie mogą wziąć za przejaw złego wychowania. Taka postawa razi zwłaszcza kobiety, jest uznawana za niegrzeczną i ofensywną. Psychologowie twierdzą, że brak dobrych manier jest dowodem na to, że dana osoba nie zastanawia się nad tym, czy przeszkadza innym, żyje trochę we własnym świecie.

Jest to nie tylko kwestia dobrego wychowania, ale też zwykłego komfortu podróżowania. W godzinach szczytu każde wolne miejsce w dużych metropoliach jest na wagę złota. Współpasażerowie niestety są często zbyt uprzejmi, by zwrócić uwagę i mimo wszystko wolą stać w tłoku.

Akcję mającą na celu nagłośnienie problemu podjęto w Nowym Jorku. W ramach nowej kampanii pasażerowie mogą przesyłać zdjęcia osób zajmujących więcej siedzeń niż powinny. TTC póki co tylko raz wspomniało o problemie, gdy 1 kwietnia 2013 roku na YouTube opublikowało film o savoir-vivre w środkach komunikacji miejskiej i napiętnowało pasażerów, którzy podczas podróży m.in. jedzą, obcinają paznokcie czy kładą bagaże na wolnych siedzeniach.

 

 

10 wydarzeń, które wstrząsnęły Peelem

Peel

Poniżej przedstawiamy zestawienie 10 wydarzeń, które w minionym roku wstrząsnęły regionem Peel. Były też zdarzenia dziwne i absurdalne. Pisały o nich nawet krajowe gazety.

1. 8 lipca, pożar przy Ardglen Drive w Brampton. Zginął 10-letni Nicolas Gabriel, 18 rodzin straciło dach nad głową. Pożar wybuchł w środku nocy w domach szeregowych. Co więcej, na tym samym osiedlu rok wcześniej w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach został zastrzelony 9-letni Kesean Williams.

2. 30 listopada, odznaczenie trzech strażaków z Mississaugi – Tima Casarina, Brada Hamiltona i Ala Millsa – którzy 23 kwietnia walczyli z pożarem magazynu znajdującego się przy Thamesgate Drive. Podczas akcji doszło do eksplozji w budynku. Jedna ze ścian zawaliła się na strażaków. Dziewięciu innych, który pospieszyli z pomocą uwięzionym, również zostało odznaczonych.

3. 4 grudnia, ojciec i córka spotkali się po 26 latach dzięki zdjęciu zamieszczonemu na okładce "The News". Zdjęcie zostało wykonane podczas obchodów Remembrance Day i opublikowano je w "The Mississauga News".

4. 12 lutego, "The Mississauga News" doniosło o rekordowej liczbie przypadków pogryzienia ludzi przez psy w ostatnich dwóch latach. Na problem zwrócono uwagę, po tym jak postawiono zarzuty z tytułu Dog Owners' Liability Act właścicielowi psów, które zaatakowały ludzi w okolicy Lisgar. W 2013 roku zgłoszono 86 przypadków pogryzienia ludzi i 22 ataki na inne zwierzęta domowe. Rok wcześniej było to odpowiednio 108 i 6 zgłoszeń.

5. 3 maja, policja interweniowała podczas domowej imprezy, na którą przyszło 2000 osób. Zaproszenie zostało zamieszczone na Twitterze. Na miejscu zjawiło się 60 jednostek policji, w tym taktyczna i z psami. Nikt nie odniósł obrażeń. Szkody w domu przy Stanley Carberry Drive szacowane są w tysiącach dolarów.

6. 20 lipca, mieszkaniec Brampton, który zadzwonił pod numer 911 zgłosił... zakup spleśniałego chleba. Klient musiał być bardzo zirytowany, wcześniej bowiem poszedł do sklepu, gdzie wymieniono mu zepsuty chleb na dwa świeże. Przy okazji policja regionu Peel przypomniała mieszkańcom, do czego służy numer alarmowy. W 2013 roku mniej więcej połowa zgłoszeń dotyczyło przypadków, które nie były pilne i powinny być zgłoszone na numer 905-453-3311.

7. 10 grudnia, kradzież samochodu z dzieckiem w środku. Doszło do niej na stacji Shella przy Rexwood i Derry w Malton. Właścicielka samochodu wyszła zapłacić za paliwo i zostawiła na chwilę w pojeździe 9-miesięcznego syna. Kiedy wracała, widziała, jak jej samochód odjeżdża. Na szczęście auto znaleziono niecałe półgodziny później za blokiem jedną przecznicę dalej. Policja podejrzewa, że złodziej skorzystał z okazji, że kobieta zostawiła samochód. Nie spodziewał się jednak, że w środku jest dziecko.

8. 13 stycznia, wypadek w Meadowvale. Jedna osoba zginęła, cztery trafiły do szpitala. Samochody zderzyły się przy skrzyżowaniu Mississauga Road i Meadowvale Boulevard, po czym uderzyły w słup. W październiku sprawczyni wypadku – Blanca Velaquez z Brampton – została uznana za winną nieostrożnej jazdy. Nałożono na nią karę pieniężną w wysokości 2000 dol. za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

9. 7 kwietnia, tragiczna noc w Mississaudze. W poniedziałek rano w pożarze domu przy Widemarr Road zginął 68-letni Robert Irvine. Później okazało się, że w budynku nie było żadnego alarmu pożarowego. Wcześniej w nocy autobus MiWay potrącił w centrum miasta 69-letniego Rossa Oakesa. Ratownicy, którzy przybyli na miejsce, nie stwierdzili u niego jakichkolwiek oznak życia.

10. 4 stycznia, tajemnicza paczka pod samochodem. Podejrzany przedmiot pod swoim autem spostrzegła pewna kobieta. Zaraz zgłosiła się na policję. Na miejsce przybyli saperzy, którzy po 90 minutach stwierdzili, że nie mają do czynienia z bombą, ale z nadajnikiem GPS.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.