Ottawa
We wtorek 11 lutego minister finansów Jim Flaherty przedstawił długo oczekiwany budżet federalny.
W porównaniu z listopadowymi prognozami sytuacja wygląda dość optymistycznie. Jeszcze przez dwa
lata będziemy mieć deficyt – na rok budżetowy 2013-14 wyniesie on 16,6 miliarda dolarów (prognoza
z listopada: 17,9 miliarda), na rok 2014-15 – 2,9 miliarda (wcześniej prognozowano 5,5 mld). Za to
jak już w 2015-16 wypracujemy nadwyżkę, to ma ona wynieść 6,4 miliarda zamiast podawanych w
listopadzie 3,7 mld, w 2016-17 i 2017-18 po 8,1 mld, a w 2018-19 nawet 10,3. W ciągu najbliższych
pięciu lat kraj ma być na plusie na 30 miliardów dolarów.
Całość ustawy budżetowej ma 419 stron. Największy wkład w dochody państwa mają: podatek
dochodowy (137,8 mld), podatek dochodowy płacony przed przedsiębiorstwa (37 mld), podatek
dochodowy płacony przez nierezydentów (5,7 mld), podatek od towarów i usług (31,3 mld), podatek
od towarów importowanych (4,4 mld), inne podatki (11,3 mld) oraz ubezpieczenie pracy (22,7 mld).
Państwo będzie wypłacać obywatelom emerytury i zasiłki dla osób starszych (43,8 mld), należności
z tytułu ubezpieczenia pracy (17,7 mld) i zasiłki na dzieci (13,2). Poza tym wśród innych wydatków
znalazły się takie pozycje jak: ochrona zdrowia i programy socjalne (44,7 mld), umowy fiskalne (19,4
mld), wydatki na rzecz miast i społeczności (np. gas tax fund) (2 mld) czy obsługa długu publicznego
(29 miliardów).
Ogólnie do kasy państwowej wpłynie 276,3 miliarda dolarów, a na sfinansowanie działalności kraju
potrzeba 279,2 mld. Czyli nie jest tak źle.
Na co jeszcze idą pieniądze podatników? - całość w piątkowym wydaniu "Gońca"
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!