W Kanadzie zaczyna rosnąć liczba palaczy, w związku z czym Health Canada szykuje się do przeglądu strategii antynikotynowej. Na razie poszukuje niezależnych ekspertów, którzy prześledzą, jak Federal Tobacco Control Strategy (FTCS) sprawdzała się od 2001 do 2017 roku. W ramach strategii podjęto takie inicjatywy jak umieszczanie graficznych ostrzeżeń na paczkach z produktami tytoniowymi, uruchomienie bezpłatnej infolinii dla osób chcących zerwać z nałogiem czy kampanie reklamowe adresowane do młodych ludzi. Kolejne na liście jest wprowadzenie jednolitych opakowań. Niedawno też Health Canada przyznało, że używanie papierosów elektronicznych jest bezpieczniejsze dla zdrowia niż tradycyjne palenie. Rząd liberalny przeznaczył na rozwijanie strategii kolejne 330 milionów dolarów na pięć lat. Zespół ekspertów sprawdzi, czy taka inwestycja się opłaca – tzn. czy oszczędności wynikające ze zmniejszenia się liczby palaczy będą przewyższać wydaną kwotę.
Od czasu wdrożenia strategii antynikotynowej na rynku zaszły znaczące zmiany. Zalegalizowano papierosy elektroniczne i pojawiło się więcej wymyślnych urządzeń inhalacyjnych.
Odsetek palaczy był najwyższy w 1966 roku – paliła prawie połowa społeczeństwa w wieku powyżej 15 lat. W 2001 roku – czyli w momencie opracowania strategii – palacze stanowili 22 proc. grupy, a w 2017 – 15 proc., mniej więcej tyle samo co w 2015, gdy przeprowadzono ostanie badanie Canadian Tobacco, Alcohol and Drugs Survey. Jeśli wziąć pod uwagę grupę osób w wieku powyżej 25 lat, to w 2017 roku paliło 16 proc. Dwa lata wcześniej w tym przedziale wiekowym odnotowano 13 proc. palaczy. Celem rządu jest zmniejszenie ogólnego odsetka palaczy do 5 proc. w 2035 roku.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!