Dyrektor szkoły dla dziewcząt Bishop Strachan School, Judith Carlisle, została zwolniona po inscenizacji satyrycznego monodramu z mocnymi elementami antysemickimi. Rada szkoły obwieściła, że „nie udało się ustalić wspólnych planów na przyszłość”.
Carlisle objęła stanowisko dyrektora szkoły rok temu. Wcześniej pracowała w Oxford High School, niezależnej szkole dla dziewcząt w Wielkiej Brytanii. 17 października w torontońskiej szkole odbyło się przedstawienie przygotowane przez brytyjską grupę teatralną. Był to monodram oparty na „Kupcu weneckim” Williama Szekspira. Adaptacja szczególnie uwypuklała antysemickie treści zawarte w oryginale, na co poskarżyli się potem rodzice w liście wysłanym do rady szkoły. W przedstawieniu podobno pojawiały się próby powiązania antysemityzmu z holokaustem, a w niektórych scenach od widzów oczekiwano, by krzyczeli „Alleluja” w odpowiedzi na hasła typu „spalić synagogi”, „zabrać im święte księgi” czy „spalić Żydów”. Miało to przypominać o „praniu mózgów” młodzieży przez Hitlera przed holokaustem. Rodzice, którzy złożyli skargę, zauważyli, że dorośli zrozumieliby ten kontekst, ale dla nastolatków takie treści nie były właściwe.
Władze szkoły w końcu przyznały, że uczniowie nie byli odpowiednio przygotowani do inscenizacji i przeprosiły. Zapewniły, że szkoła będzie się uczyć na własnych błędach, prowadzi przegląd procedur i dołoży wszelkich starań, by podobne sytuacje nie powtórzyły się w przyszłości.
Carlisle jeszcze przed zwolnieniem oświadczyła, że nigdy świadomie nie naraziłaby uczniów na znieważenie. Podkreśliła, że nigdy dotąd nie było tak ważne, by uczyć młode kobiety postepowania w „niekomfortowych” sytuacjach społecznych i uczestnictwa w debatach na tematy społeczne. Jeśli chcemy wykształcić pokolenie silnych i niezależnych kobiet, musimy się tego trzymać w chwilach kontrowersji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!