Dyrektor Manitoba Trucking Association Terry Shaw tłumaczy, że właścicieli firm transportowych już teraz obowiązuje szereg obostrzeń, a jeśli chodzi o ograniczanie emisji spalin, to tak naprawdę wszystko zależy od rozwoju technologii i innowacji sprzętowych. Firmy nie mają zbyt dużych możliwości manewru. Jego zdaniem fundusze pozyskiwane z podatku węglowego powinny trafiać z powrotem do przemysłu transportowego na rozwój nowych technologii i programy mające na celu zwiększanie efektywności pojazdów. W przeciwnym razie podatek nie będzie służył ochronie środowiska, a stanie się zwykłym narzędziem do wyciągania pieniędzy.
Rolnicy z kolei skarżą się, że rząd federalny nie daje im rabatów na przystosowanie się do zmian klimatu. Uważają, że należałoby wprowadzić zwolnienia na paliwa do suszarek ziaren zbóż albo do systemów ogrzewania pomieszczeń dla zwierząt.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!