W kwietniu ubiegłego roku ówczesny minister ds. handlu zagranicznego François-Philippe Champagne wysłał notę do departamentu obrony narodowej, w której określił, ile chińskich części i materiałów będą mogły zawierać nowe okręty patrolowe nadzorujące rejon oceanu Arktycznego. Do dokumentu dotarło CBC News korzystając z prawa o dostępie do informacji. W odpowiedzi na notę ministra urzędnicy zajmujący się projektem zamówienia okrętów napisali, że sprzęt i materiały są zamawiane u wielu dostawców, w dużej części zagranicznych, ale tylko nieliczni pochodzą z Chin. 17 proc. stali użytej do produkcji statków i ich wyposażenia to stal chińska.
Eksperci zajmujący się obronnością sugerują, że pytania ministra były związane z zapytaniem, które Pentagon kierował do swoich sojuszników. Pentagon usiłował uzyskać informację o stopniu zaangażowania chińskich przedsiębiorstw w projekty o znaczeniu militarnym i strategicznym. Amerykanie obawiali się, że ich udział jest zbyt duży.
Apache International Ltd była jedną z firm dostarczających kotwice do okrętów patrolujących Arktykę, która podawała się za kanadyjskie przedsiębiorstwo z biurem w Pekinie. Sprawa została sprawdzona w związku z pytaniem ministra i okazało się, że oryginalnym producentem kotwic byli Chińczycy. Profesor University of Ottawa, Wesley Wark, podejrzewa jednak, że Amerykanom raczej chodziło o oprogramowanie i sprzęt do prowadzenia walki. Latem ubiegłego roku Pentagon tworzył listę oprogramowania, które nie spełniało wymogów bezpieczeństwa narodowego.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!