We wtorek w sądzie w Milton odbyła się rozprawa skazująca ojca, córki i syna, którzy poprzez oszustwo wygrali na loterii miliony dolarów. Po wywołanym przez nich skandalu OLG zaostrzyło zasady bezpieczeństwa odnoszące się do sprzedawców losów.
35-letni Kenneth Chung, właściciel Variety Plus w Burlington, i jego ojciec, 68-letni Jun-Chul Chung, zatrudniony w sklepie na część etatu, kradli losy przez okres ośmiu miesięcy zakończony w lutym 2004 roku. Ojciec został skazany także za kradzież w grudniu 2013 roku losu Lotto Super 7 wygrywającego 12,5 miliona dolarów, a wraz ze swoją córką Kathleen Chung, 36 l., - za posiadanie skradzionej własności i oszustwo względem OLG.
Sędzia sądu najwyższego Douglas Gray odrzucił wnioski prawników o wydanie wyroków warunkowych lub w zawieszeniu, uznając, że nie byłoby to odpowiednie w przypadku oszustwa na tak dużą kwotę. Zdaniem Graya kara powinna odstraszać tych, którzy mogliby próbować nieuczciwie się wzbogacić. Ojciec spędzi więc w więzieniu 7 lat, córka - 4 lata, a syn - 10 miesięcy. Prawnicy skazanych próbowali przekonywać sąd podkreślając, że rodzina od ośmiu lat przebywa na wolności za kaucją, małżeństwo Jun-Chul Chunga rozpadło się, Kenneth Chung stracił szanse na franczyzę Tima Hortonsa, a troje dzieci Kathleen Chung dowiedziało się o przestępstwach swojej matki z mediów.
5 lutego 2004 roku Kathleen Chung poszła do biura OLG w Toronto, by odebrać wygraną w wysokości 12,5 miliona dolarów. Na początku twierdziła, że nie jest spokrewniona z Kennethem Chungiem prowadzącym sklep w Burlington, w którym zwycięski los został zwalidowany. Zaraz potem rozpłakała się i przyznała, że to jej brat. Mówiła, że nie pamięta, gdzie kupiła los, być może w okolicach St. Catharines, gdy dowoziła towar dla przedsiębiorstwa ojca. Mimo wątpliwości w grudniu 2004 roku OLG wystawiło jej czek na 12,5 miliona dolarów.
W 2007 roku o sprawie Chungów zrobiło się głośno po raporcie rzecznika, w którym zwracano uwagę na zbyt łaskawe traktowanie przez OLG osób sprzedających kupony na loterie. Okazało się, że jako tego rodzaju wygrane wewnętrzne wypłacono 100 milionów dolarów. OPP wszczęło śledztwo. Sędzia Gray wydając wyrok zauważył, że OLG też jest poniekąd winne, bo nie zareagowało w porę, a w końcu za niedopatrzenia zapłacili ontaryjczycy. Prawnik Kathleen Chung próbował przenieść odpowiedzialność w całości na OLG. Mówił, że gdyby nie wypłacono jej wygranej, teraz kobieta nie traciłaby wszystkiego, co posiada.
Rodzina składa apelację.
Prokurator generalny odebrał już Chungom około 8 milionów dolarów z łącznej kwoty 14,85 mln (12,5 mln plus odsetki wypłacone prawowitym zwycięzcom).
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!