farolwebad1

A+ A A-

Rok czekania na pełne G to dyskryminacja uchodźców

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Uchodźca z Syrii, Shyesh Al-Turki, po przybyciu do Kanady chciał jak najszybciej zrobić prawo jazdy i zacząć pracę. W Syrii miał prawo jazdy od 15 lat i planował, że w Kanadzie zostanie kurierem lub kierowcą Ubera. Przyjechał ze swoją 12-osobową rodziną z Aleppo w 2016 roku i osiedlił się w Mississaudze. Zdał egzamin G1, a potem G2. Wtedy dowiedział się, że na egzamin na "pełne G" będzie musiał czekać cały rok, chyba że wcześniej przedstawi pisemne urzędowe poświadczenie swojego syryjskiego prawa jazdy. Było to jednak niemożliwe, biorąc pod uwagę sytuację w Syrii i brak instytucji, która mogłaby wydać potrzebny dokument.

Al-Turki stwierdził, że to przejaw dyskryminacji uchodźców pochodzących z krajów ogarniętych wojnami i złożył skargę w ontaryjskim trybunale praw człowieka. Uważa, że zmiana prawa umożliwiłaby wielu ludziom znalezienie pracy. Podkreśla, że nie chodzi o zwalnianie z egzaminów, ale dopuszczanie do nich wcześniej tych, którzy mimo najszczerszych chęci nie są w stanie uzyskać wymaganego poświadczenia. W innych prowincjach, m.in. w Albercie, Manitobie i Kolumbii Brytyjskiej poświadczenie wymagane jest tylko wtedy, gdy na zagranicznym prawie jazdy nie ma informacji o dacie ważności, dacie urodzenia kierowcy lub jego zdjęcia. Mężczyzna ostatecznie odczekał wymagany okres i zdał egzamin na kategorię G w marcu.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.