Aborcja, eutanazja, wolność wypowiedzi i identyfikacja płciowa to tematy, które mogą być poruszone podczas weekendowej konwencji federalnej partii konserwatywnej. 3000 delegatów partii spotka się w Halifaksie. Będzie to pierwszy zjazd pod przewodnictwem nowego lidera partii Andrew Scheera, a zarazem ostatni przed wyborami federalnymi w 2019 roku. Delegaci będą głosować w sprawie 74 propozycji programowych, wśród których znalazło się kilkanaście dotyczących wolności wypowiedzi, zagadnień prorodzinnych i pro-life. Cztery mówią o wzmocnieniu stanowiska partii w kwestii sprzeciwu wobec aborcji, a dwie domagają się ograniczenia eutanazji. Inną propozycją jest wstrzymanie finansowania dla uniwersytetów, które nie chronią wolności wypowiedzi i likwidacja praw o identyfikacji płciowej, które zmuszają do stosowania wymyślnych zaimków takich jak „ze” czy „zir”. Tematyka pro-life jest podejmowana w rezolucjach o otoczeniu opieką dzieci urodzonych przedwcześnie (np. takich, które przeżyły późną aborcję), wykluczniu finansowania aborcji z programów pomocy zagranicznej, opozycji wobec dopuszczenia eutanazji nieletnich i chorych psychicznie, popieraniu strategii opieki paliatywnej, która nie obejmuje eutanazji.
Campaign Life Coalition przygotowała poradnik dla delegatów zachęcający ich do głosowania za życiem i za rodziną. Jack Fonseca z CLC mówi, że priorytetem pozostają rezolucje kasujące artykuł 65, który mówi, że partia konserwatywna nie będzie popierać uchwał dotyczących aborcji.
Delegaci ze wszystkich propozycji programowych mają wybrać maksymalnie po 10 podczas piątkowych trzech sesji. Propozycja przechodzi, jeśli otrzyma 80 proc. głosów. Głosowania nad 30 wyłonionymi w ten sposób rezolucjami odbędą się podczas sobotniej sesji plenarnej.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!