Kanada przeprowadzi przegląd standardów emisji spalin samochodowych, które do tej pory były zgodne z wytycznymi stosowanymi w Stanach Zjednoczonych. Biały Dom ogłosił, że obniży wymagania i po 2021 roku zlikwiduje coroczne zaostrzanie standardów.
USA i Kanada od ponad 20 lat stosowały te same wymagania. Ostatni raz w 2012 roku prezydent Obama i premier Harper ustalili, że koncerny samochodowe powinny produkować coraz bardziej ekonomiczne auta i kolejne modele z lat od 2017 do 2025 mają emitować coraz mniej spalin. Teraz prezydent Trump chce zatrzymać się na roku 2021 i zlikwidować zapis pozwalający poszczególnym jurysdykcjom na przyjmowanie standardów ostrzejszych niż federalne. Prokuratorzy generalni z 19 stanów już zapowiedzieli, że wytoczą Waszyngtonowi procesy.
Rezygnacja z istniejących przepisów i przygotowanie nowych zajęłyby Kanadzie co najmniej dwa lata. Rzecznik prasowy minister środowiska Catherine McKenny powiedział, że przegląd przepisów i tak był planowany, niezależnie od decyzji Stanów Zjednoczonych. Kanada ma rozważyć ich wpływ na środowisko i gospodarkę, a następnie zdecydować o dalszych krokach.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!