We wtorek w Queen's Park miała miejsce ostra wymiana zdań między konserwatystami i NDP, a marszałek chcąc uspokoić sytuację musiał zarządzić przerwę. Posłowie dyskutowali o ustawie dotyczącej zmniejszenia liczby radnych w Toronto. Premier Ford i jego posłowie stwierdzili, że parlamentarny szef NDP Gilles Bisson celowo udaje akcent posła konserwatywnego Kaleeda Rasheeda. Bisson i Andrea Horwath zaprzeczyli. Wtedy konserwatyści stwierdzili, że nie będą odpowiadać na żadne pytania opozycji, dopóki Bisson nie przeprosi. Wszystkie partie potępiły wprowadzanie toksycznej atmosfery w parlamencie i wszystkie obwiniały o to swoich przeciwników.
Potem szef konserwatystów Todd Smith powiedział, że posłów czasem ponosi, a jego partia będzie odpowiadać na pytania NDP, niezależnie od tego, czy Bisson przeprosi czy nie.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!