Naukowcy z Uniwersytetu McMaster w Hamilton chcą stworzyć cienką plastikową folię, która w kontakcie z produktami spożywczymi będzie zmieniać kolor w świetle ultrafioletowym i wskazywać, czy dana rzecz jest skażona bakterią E.coli. Badania nad folią o roboczej nazwie Sentinel Wrap trwają od 15 lat i wreszcie widać ich efekty. Tohid Didar, asystent z wydziału inżynierii chemicznej i mechanicznej, tłumaczy, że na cienki film nanosi się cząsteczki DNA, które w kontakcie z bakteriami E.coli po wystawieniu na działanie światła ultrafioletowego zaczynają świecić. Folię można skanować przy pomocy urządzenia skanującego wykorzystywanego do sprawdzania banknotów.
Spożycie mięsa skażonego bakterią E.coli może być zakończyć się poważną chorobą lub nawet śmiercią. Obecne badanie żywności pod kątem obecności E.coli i innych bakterii jest procesem wielostopniowym, który trwa co najmniej jeden dzień. Grupie z McMaster zależy, by badanie przyspieszyć i uprościć, tak by właściwie każdy w momencie zakupu wiedział, czy wybrany produkt jest bezpieczny – niezależnie od daty przydatności do spożycia. Naukowcy marzą, by kiedyś każdy mógł wykonać takie badanie w sklepie bez konieczności otwierania opakowania z żywnością przy pomocy telefonu komórkowego wyposażonego w aparat i odpowiedniej aplikacji.
Sama folia nie wprowadza żadnego zanieczyszczenia. Mogłaby być wykorzystywana także do wykrywania skażenia salmonellą lub listerią, a także do badania zanieczyszczeń w wodzie. Aby Sentinel Wrap wszedł do codziennego użytku, potrzebna jest zgoda urzędów zajmujących się bezpieczeństwem żywności. Naukowcy muszą też oszacować koszt produkcji folii na skalę masową. Obecnie prowadzą rozmowy z potencjalnymi partnerami przemysłowymi nad możliwościami przeprowadzenia projektów pilotażowych.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!