Dwóch mężczyzn nie żyje, a jedna kobieta jest w ciężkim stanie po strzelaninie, do której doszło w sobotę około 8 wieczorem przed klubem Cube przy skrzyżowaniu ulic Queen i Peter. Policja podała, że mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala w stanie krytycznym i tam zmarli z powodu odniesionych obrażeń. Świadkowie mówią, że padło co najmniej 10 strzałów. Ofiary to 21-letni początkujący raper Jahvante „Smoke Dawg” Smart i 28-letni raper Ernest „Koba” Modekwe. Ranna kobieta ma trzydzieści kilka lat.
Policja poszukuje kilku podejrzanych, których widziano, jak uciekali w kierunku północnym.
Burmistrz John Tory zasugerował, że strzelanina była związana z aktywnością gangów. Powiedział podczas parady z okazji Canada Day w East York, że ludzie należący do gangów i recydywiści to jedyne osoby, które stanowią zagrożenie dla miasta. Podkreślił, że nie można po 20 minutach aresztu wypuszczać za kaucją osób zatrzymanych za używanie broni palnej.
Konstabl David Hopkinson nie potwierdził podejrzeń burmistrza, jakoby sobotnia strzelanina była związana z przestępczością zorganizowaną.
Do incydentu z bronią palną doszło również dwa dni później, w poniedziałek po 10:30 wieczorem. Strzały padłu w okolicy Augusta Avenue i College Street. Według zeznań świadków było ich wiele. Służby ratunkowe zabrały do szpitali cztery osoby. Trzydziestokilkuletni mężczyzna odniósł poważne obrażenia, jego stan udało się ustabilizować. Jedna ofiara w ciężkim stanie, ale jej życie nie jest zagrożone, dwie pozostałe doznały jedynie niewielkiego uszczerbku na zdrowiu. Policja mówi, że widziano cztery osoby uciekające z miejsca zdarzenia.
Kule latały też w regionie Peel. Dwóch mężczyzn w wieku 28 i 32 lat zostało ciężko rannych w Brampton. Policja odpowiedziała na wezwanie w okolicę Pluto Drive i Simmons Boulevard tuż po 2 po południu w poniedziałek. Stan ofiar jest stabilny. Funkcjonariusze z Peel prowadzą również dochodzenie w sprawie strzałów, które padły w niedzielę w nocy, około 11:30. Strzały słyszano w okolicy Kennedy Road i Derry Road. Nikt nie ucierpiał. Policja podejrzewa, że sprawcy strzelili kilka razy, po czym uciekli samochodem. W okolicy odbywała się impreza, w której uczestniczyło około 100 osób. Policjanci mają nadzieję, że zgłoszą się świadkowie, szukają też nagrań wideo z kamer monitoringu lub kamer samochodowych.
Po weekendowej fali aktów przemocy premier Doug Ford przekazał wyrazy współczucia ofiarom i ich rodzinom. Przyznał, że zaczynamy trudne lato i słowa i modlitwy nic tu nie pomogą – trzeba zacząć działać. Musimy zadbać o to, by torontońscy policjanci mieli wszystko, czego potrzebują, by byli częścią społeczności, którym służą, tak by mogli przede wszystkim zapobiegać strzelaninom. Premier zapowiedział, że w najbliższym czasie spotka się z przedstawicielami torontońskiej policji i będzie chciał zacząć pracę nad strategią walki z bezsensowną przemocą.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!