Wiele młodych mew, które wykluły się w gniazdach na dachu budynku przemysłowego przy 1399 Kennedy Road w Scarborough, straciły życie z powodu upału. Zdesperowane mewy, gdy nie mogły już dłużej stać na nagrzanym dachu, zeskakiwały na chodnik, a nie potrafiły jeszcze latać. Na dachu zadomowiła się kolonia 4000 ptaków. Na przyległych chodnikach leżą nieczystości, pióra i martwe zwierzęta.
Tymi, które przeżyły skok z dachu, zajęli się pracownicy Toronto Wildlife Centre. Służby pomocy zwierzętom już tydzień temu zorientowały się, że mewom grozi niebezpieczeństwo, i zabrały ptaki z dachu. Do centrum rehabilitacyjnego trafiło ich kilkaset. Część wymagała podania płynów, inne miały poparzone nogi. Podkurowane mewy zostały zaniesione z powrotem do rodziców. Niestety dach znów się nagrzał i młode ponownie musiały ratować się ucieczką.
Obecnie pracownicy TWC opiekują się ponad 90 małymi mewami. Mówią, że nie nie będą już ryzykować – mewy nie wrócą na dach. Apelują o pomoc do mieszkańców, którzy chcieliby się zająć transportem setki młodych mew do czterech innych centrów rehabilitacyjnych w Jarvis, Peffrelaw, Greater Napanee i Grimsby.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!