W miniony piątek zaprzysiężony został nowy rząd Ontario wyłoniony w rezultacie wyborów zwycięskich dla partii konserwatywnej. Towarzyszyła temu - po raz pierwszy od 30 lat - publiczna ceremonia przed budynkiem legislatury. W swojej pierwszej przemowie na stopniach legislatury premier Doug Ford stwierdził, że z pokorą przyjmuje zaufanie, jakim został obdarzony przez ludność Ontario; dodał, że jego wizja polityczna zakłada "nadzieję i prosperity nie tylko dla uprzywilejowanej mniejszości, ale dla każdej osoby w Ontario".
Obiecał, że jego rząd zawróci prowincję ze złej drogi i naprawi to, co jest do naprawienia. Poinformował, że rządzący szybko wzięli się do roboty eliminując podatek od emisji węglowych, co stanowi pierwszy krok na drodze do obniżenia cen benzyny. Wdrożono też pełny audyt rządowych wydatków, co powinna zaowocować miliardami oszczędności dla mieszkańców prowincji.
Byli konkurenci Forda z kampanii o stanowisko lidera partii konserwatywnej Christine Elliott oraz Caroline Mulroney otrzymały stanowiska ministerialne. Elliott została wicepremierem oraz ministrem zdrowia i opieki długoterminowej, a Mulroney ministrem spraw wewnętrznych odpowiedzialnym też za sprawy frankofońskie. Lisa MacLeod zwolenniczka aborcji została ministrem do spraw dzieci i usług socjalnych, zaś Lisa Thompson ministrem oświaty.
W nowym rządzie znalazły się też osoby pochodzenia polskiego John Yakabuski został ministrem transportu - John Yakabuski jest potomkiem pierwszych kaszubskich osadników w Kanadzie. Innym ministrem mającym polskie korzenie jest Jeff Yurek minister zasobów naturalnych i leśnictwa.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!