Doug Ford odmówił złożenia deklaracji, czy jako premier prowincji Ontario będzie uczestniczył w dorocznej paradzie homoseksualistów w Toronto. Skłoniło to jego oponentów do oskarżeń, że lider Torysów nie popiera społeczności LGBTQ.
Ford powiedział w piątek, że nie zdecydował jeszcze czy będzie uczestniczył w tym wydarzeniu. - Jeśli 7 czerwca zostanę wybrany, usiądziemy i podejmiemy taką decyzję - powiedział lider postępowych konserwatystów podczas kampanii w Ste-Sault-Marie w Ontario. - Moim głównym celem jest gospodarka i tworzenie miejsc pracy, na tym się chce skupić.

Zdaniem liderki NDP Andrei Horwath, niezdecydowanie Forda to jasny przekaz, że nie jest on zainteresowany wspieraniem tego środowiska. Horwath w ubiegłym roku maszerowała w paradzie.

Premier Ontario Kathleen Wynne porównała odmowę Forda zdeklarowania się czy będzie uczestniczył w paradzie homoseksualnej z jego odmową ujawnienia pełnego kosztu wszystkich obietnic wyborczych, twierdząc że Ford stara się "mówić tak mało jak to tylko jest możliwe". - Nie wiem co Doug Ford sądzi o paradzie homoseksualnej, podobnie jak nie wiem co myśli o wielu innych sprawach.

Ford, który jest byłym radnym miasta Toronto, w przeszłości wiele razy wypowiadał się "w sposób kontrowersyjny" na temat tej parady. W 2014 r. powiedział że jest to impreza "podczas, której faceci w średnim wieku z obwisłymi brzuchami latają goło po ulicy", ale dodał że jest to "dobre dla turystyki".
Brat Douga, były burmistrz Toronto, Rob Ford był krytykowany przez  lewicę i środowiska homoseksualne za to, że nigdy nie uczestniczył w paradzie homoseksualistów, tłumacząc, że wydarzenie to konfliktuje z jego wyjazdami rodzinnymi na weekend do cottage'u.

Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!