Policja postawiła zarzuty zaniedbania ze skutkiem śmiertelnym oraz niezaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych dziecka 37-letniemu Shaunowi Pennellowi z Burlington, który pozostawił swojego trzyletniego syna w gorącym samochodzie. Dziecko zmarło. Inspektor policji z regionu Halton Anthony Odoardi powiedział, że funkcjonariusze odebrali telefon od ojca dziecka 23 maja około 5:30 po południu. Z tego, co mówił spanikowany mężczyzna można było wywnioskować, że dziecko było w samochodzie i nie oddycha. Gdy na miejscu pojawili się ratownicy medyczni, dziecko było już wyjęte z samochodu. Lekarz orzekł zgon. Autopsja wykazała, że przyczyną śmierci było przegrzanie organizmu.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!