Rząd federalny postanowił kupić rurociąg Trans Mountain od Kinder Morgan za 4,5 miliarda dolarów. Spotkało się to z ostrą krytyką ze strony ekologów i ludności rdzennej, którym zależało na zatrzymaniu projektu rozbudowy rurociągu. Stewart Philip, przewodniczący związku wodzów indiańskich Kolumbii Brytyjskiej oświadczył, że jest oburzony. Nie mieści mu się w głowie, że Kanada świadomie i celowo chce inwestować pieniądze podatników w tak kontrowersyjny projekt związany z paliwami kopalnymi. Dodał, że Indianie nie ustąpią, nie ważne, kto będzie właścicielem rurociągu.
Elizabeth May, liderka partii Zielonych, nazwała decyzję rządu historyczną pomyłką. Przypomniała, że w 2007 roku Kinder Morgan kupił rurociąg od jego poprzedniego właściciela za 550 milionów dolarów. Szef konserwatystów Andrew Scheer stwierdził, że Kanadyjczycy płacą właśnie za nieudolność premiera. Kinder Morgan nie prosił o pieniądze, ale o umożliwienie rozbudowy rurociągu, podkreślił Scheer.
Wśród zwolenników rządowej decyzji były Canada’s Building Trades Unions i Canadian Chamber of Commerce. Organizacje zwracały uwagę, że rząd będzie mógł w przyszłości odsprzedać rurociąg, więc podatnicy nie stracą, poza tym producenci z Alberty będą mogli uzyskiwać wyższą cenę za bitumen.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!