farolwebad1

A+ A A-

Dokąd wywiało góry lodowe?

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Turyści przybywający na Nową Fundlandię, którzy nastawiają się na oglądanie gór lodowych, są w tym roku zawiedzeni. Robert Bartlett, właściciel firmy wycieczkowej organizującej rejsy Trinity Eco-Tours, mówi, że w tym sezonie (sezon zaczyna się z początkiem maja) widział mniej niż 10 białych gigantów. W poprzednich latach do czerwca było to zwykle 40-50. To nie znaczy wcale, ze gór lodowych nie ma, tłumaczy. Są, tylko że dalej od brzegu. Ubiegły sezon był wprost fenomenalny, u wybrzeży prowincji naliczono ponad tysiąc gór lodowych. Z całego świata przyjeżdżali turyści, by je podziwiać.

90 proc. gór lodowych dopływających do wybrzeży Nowej Fundlandii pochodzi z lodowców na Grenlandii. Obszar wodny wzdłuż wybrzeża Labradoru i południowo-wschodniego wybrzeża Nowej Fundlandii nie bez powodu nazywany jest Iceberg Alley. Jednak to, jak blisko lód podpłynie do brzegu, zależy od układu prądów oceanicznych. Wystarczy że prąd zmieni kierunek o 10-20 mil, a już góry są znacznie dalej, mówi Bartlett. Jednak sezon jeszcze trwa, czyli jest nadzieja.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.