Wiele się mówi o atakach torontońskiego profesora psychologii Jordana Petersena na teorię gender i społeczność LGBT. Jego opinia na temat aborcji nie jest tak nagłaśniana. W zeszłym roku Petersen odpowiadając na pytanie zadane mu podczas jego wykładu zatytułowanego „Adam and Eve: Self-Consciousness, Evil and Death” stwierdził jasno, że „aborcja jest po prostu zła”. „Myślę, że nikt w to nie wątpi. Nikt z was nie zaleciłby dokonania aborcji komuś, kogo kocha”, powiedział. Wykład był czwartym z cyklu dotyczącego psychologii w historiach biblijnych.
Profesor dodał, że jego odpowiedź nie przeczy złożoności zagadnienia. Podstawowym problemem w tym wypadku jest pytanie, czy wszystko co złe powinno być zakazane. Przyznał, że to trudna kwestia. Nie wszystko co jest złe, jest nielegalne. Poza tym człowiek czasem znajduje się w sytuacji, gdy każda decyzja jest zła. Wtedy pojawia się kolejne pytanie, jak do niej doszło.
Tu Petersen zauważył, że prawodawstwo dotyczące aborcji jest ściśle związane z moralnością, a szczególnie z zagadnieniem, gdzie w całym wachlarzu ludzkich zachowań powinna znajdować się seksualność. I to właśnie, zdaniem Petersena, należy się zająć miejscem seksualności w życiu człowieka.
W dalszej części wykładu Petersen stwierdził, że jest wiele kwestii związanych z ludzką seksualnością i związkami damsko-męskimi, które w nowoczesnym świecie wymagają naprostowania. Podał przykład, że młodzi ludzie angażują się w związki seksualne z osobami, z którymi nie potrafią i nie chcą rozmawiać o współżyciu. Powiedział, że odpowiedź na właściwe pojmowanie seksualności w życiu człowieka od dawna była i jest znana. „Wejść w związek małżeński”, przypomniał Petersen, „To jest dobra odpowiedź i ludzie powinni przy niej trwać”.
Profesor przyznał, że nie jest to odpowiedź, którą nowoczesny świat łatwo akceptuje. Nasz kultura nie jest wystarczająco dojrzała, by podjąć poważną dyskusję na temat przyzwoitości w odniesieniu do seksualności, zwłaszcza w czasach powszechnego dostępu do antykoncepcji. Petersen stwierdził, że pigułka antykoncepcyjna zapoczątkowała rewolucję technologiczna porównywalną z pojawieniem się bomby wodorowej czy komputera. Przysłużyła się do unieszczęśliwiania kobiet, zagroziła porządkowi społecznemu opartemu na monogamii oraz spowodowała katastrofalny spadek liczby narodzin w krajach zachodnich. Profesor bronił małżeństwa mówiąc, że ludzie żyjąc razem są silniejsi, budują więzi i mogą mówić prawdę. Właśnie w małżeństwie dzieci mogą być stawiane na właściwym miejscu.
Petersen jest żonaty, ma dwoje dzieci.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!