Agencja ratingowa Moody’s przewiduje, że na zerwaniu porozumienia NAFTA najbardziej straciłyby Ontario i Nowy Brunszwik, czyli prowincje, których dobrobyt w największym stopniu zależy od wymiany transgranicznej. W przypadku Nowego Brunszwiku aż 30 proc. PKB prowincji zależy od wymiany handlowej z USA. Eksportowane są produkty przemysłu drzewnego, rolne, i żywność. Najwięcej do Stanów eksportuje jednak Ontario, ze względu na rozwinięty w prowincji przemysł produkcyjny, w tym motoryzacyjny. Dla tych prowincji zerwanie NAFTA będzie oznaczać znaczny spadek dochodów i wzrost wydatków. Obciążenie finansowe może być znaczne, a należy pamiętać, że obie prowincje są zadłużone i przewidują deficyty budżetowe w nadchodzących latach.
W lepszej sytuacji będzie Alberta, która też eksportuje do Stanów, ale o sile jej gospodarki decydują surowce. Zdaniem analityków z Moody’s nie zanosi się na to, by w przypadku zerwania umowy Stany Zjednoczone chciały wprowadzić wysokie cła na surowce nieodnawialne. Prezydent Trump zdaje się patrzeć przychylnym okiem na projekty związane z energetyką. Ogólnie rzecz biorąc w skali krajowej efekt zerwania NAFTA ma być „marginalny”.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!