farolwebad1

A+ A A-

Co zrobić z kasą?

Oceń ten artykuł
(0 głosów)


Stacks-of-MoneyRaz do roku większość z nas otrzymuje od rządu w miarę miły prezent - zwrot podatkowy za rozliczenie Income Tax. Pisałem już, iż jest to prezent przewrotny, a najwięcej na nim korzysta właśnie rząd, ale wypada zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt sprawy. Jeżeli już tak zagospodarowaliśmy swoje pieniądze, iż należy nam się jakiś zwrot nadpłaconych podatków - powstaje pytanie, co z tym "darem" zrobić.
Pierwszy pomysł, który niestety przychodzi do głowy większości klientów Revenue Canada, to wydać nagły dopływ gotówki na jakąś nieco droższą przyjemność. Całe przedsięwzięcie podatkowe ustawiono tak, by sprawiać w nas wrażenie, iż czek zwrotu podatkowego to darowizna rządu w uznaniu naszej trudnej sytuacji finansowej, a nie zwrot naszych, należnych nam pieniędzy. Dlatego też wiele osób traktuje owe rządowe czeki jak dar niebios.

 A rząd, opodatkowując znaczną część naszych "przyjemności", raduje się po cichu, bo znowu zapełniamy skarb państwa naszą gotówką.
Jeżeli jednak otrzeźwiejemy i zastanowimy się, co najlepiej zrobić z kilkuset dolarami zwrotu podatkowego - powstaje kilka możliwości do wyboru. Tak się jakoś składa, że nie ma praktycznie w Kanadzie ludzi bez długów, większych lub mniejszych. Najrozsądniej więc będzie przeznaczyć dopływ dodatkowej gotówki na spłatę przynajmniej części owego zadłużenia. Niemal każdy też chce zadbać o przyszłe wydatki. Co jednak wybrać?

Większość z nas ma kasę domowych wydatków obciążoną głównym długiem - hipoteką domu lub condominium (czyli, mówiąc po polsku - mieszkania spółdzielczego). Gdzie skierować przesłane przez rząd pieniądze? Na spłatę hipoteki, na fundusz edukacji dzieci RESP, czy może na dopłatę do emerytury RRSP?

Fachowcy od finansów domowych są zgodni - w pierwszej kolejności najbardziej opłacalna jest spłata hipoteki. Wprawdzie pozornie jest to zadłużenie na bardzo niski procent, ale należy pamiętać, że na początku procesu, wpłacając kasę na konto pożyczkodawcy, spłacamy w większości jedynie oprocentowanie długu, a dopiero w późniejszym terminie - sam kapitał. Dlatego też najbardziej korzystne jest dążenie do tego, by jak najprędzej dojść do punktu, w którym nasza wpłata będzie likwidacją kapitału zadłużenia.
Co więcej - pełna i nieobciążona własność domu to liczne korzyści. Ignorowanie tych korzyści to po prostu głupota finansowa. Co najważniejsze - uzyskujemy nieskrępowany dostęp do wartości domu ("equity") i możemy tymi znacznymi i rosnącymi sumami swobodnie gospodarować. A mechanizm funkcjonowania zadłużenia na procent składany sprawia, iż im prędzej spłacamy zadłużenie, tym szybciej rośnie owa wartość do naszej dyspozycji. Co więcej, możemy też skorzystać na zysku kapitałowym, ponieważ zarobione w ten sposób pieniądze nie są w Kanadzie opodatkowane, póki dom jest głównym miejscem zamieszkania.

Drugi cel, na jaki warto przeznaczyć nagły dopływ gotówki, to plany edukacyjne dzieci. Nie chodzi tu już nawet o wartość wykształcenia, ale rządowa dopłata do zgromadzonych na tych kontach pieniędzy (poniżej arbitralnego limitu 2500 dol. rocznie) to aż 20 procent zgromadzonej sumy. Gdzie - poza RESP - nasze pieniądze mogą zarobić 20 proc.? Chyba tylko w kasynie, a i to nie zawsze. Póki więc nie sięgamy owego limitu wpłat - warto zainwestować w dzieci i ich wykształcenie.

Trzeci cel wydatkowania pieniędzy to emerytura - jeżeli jeszcze coś zostało z rządowego czeku. Dopiero na czwartym miejscu powinny znaleźć się bieżące przyjemności.
A przynajmniej - taka jest teoria.


 

Ostatnio zmieniany piątek, 13 kwiecień 2012 21:38
Więcej w tej kategorii: Ostrożnie z ostrożnością »
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.