Zgłosił się do mnie w celu uzyskania porady młody mężczyzna, przebywający obecnie w Polsce. Przebywał w Kanadzie bez statusu przez trzy lata, pracował także bez autoryzacji.
Rodzina zachęciła go do wystąpienia o wizę studencką, uzbierał na studia trochę funduszy, i zdecydował, że złoży wniosek o zezwolenie na studia. W jego sytuacji pierwszy wniosek o wizę studencką powinien być złożony poza Kanadą, ale pojawił się problem, co w tym podaniu studenckim napisać? We wniosku należy podać dokładnie kraje/miejsce zamieszkania, historię pracy i inne informacje związane z obecną sytuacją kandydata-studenta. Podpowiedziano mu, że w Kanadzie nikt nie sprawdza wylotów i można się wywinąć kłamstwem, zwyczajnie napisać, że imigrant opuścił Kanadę w terminie wizowym.
Młody chłopak opuścił Kanadę, przygotował dokumenty wizowe i udał się do ambasady w Warszawie po wizę. Urząd sprawdził dane wnioskodawcy, który nie uświadamiał sobie powagi swojej sprawy, złamał kanadyjskie prawo i sfałszował informację w podaniu. Okazało się, że imigrant posiadał w Kanadzie samochód zarejestrowany na swoje nazwisko, miał nawet kilka niezapłaconych mandatów drogowych, i w tak prosty sposób można było udowodnić nielegalny pobyt osoby na terenie Kanady. Decyzja wizowa była negatywna. Imigrant, ponownie za namową znajomych, zupełnie nieprzygotowany do procedury granicznej, próbował powrócić do Kanady turystycznie, ale zawrócono go z granicy. Mężczyzna nie wiedział, że ma na określony czas zakaz powrotu. A nawet po upływie czasu, w mojej opinii, powrót turystyczny będzie utrudniony ze względu na brak wiarygodności.
Kłamstwo nie opłaciło się, a najgorsze jest to, że podanie imigracyjne ze sfałszowanymi informacjami było przygotowane z podpowiedziami innych osób, nieznających się tak naprawdę na procedurach imigracyjnych. Sama logika podpowiadałaby, że jeśli przebywam w Kanadzie bez wizy, ale posiadam konto bankowe, samochód, ubezpieczenie, a nawet niezapłacone mandaty drogowe, nie jest sztuką zweryfikować pobyt osoby, nawet jeśli Kanada nie rejestruje jeszcze wylotów, tak jak robią to Amerykanie. Istnieją drogi weryfikacji informacji, o ile urzędnik chce taką informację sprawdzić.
W praktyce, osoba, która przebywała w Kanadzie nielegalnie lub pracowała, nie ma przekreślonej drogi imigracyjnej. Wielu moich klientów, którzy już są rezydentami czy obywatelami, właśnie w takiej sytuacji się znalazło – sytuacji życia bez dokumentów. Nie twierdzę, że zawsze taka sytuacja jest korzystna, mogą pojawić się komplikacje, ale warto uświadomić sobie także, jakie są konsekwencje prawne fałszowania informacji, bo właśnie w taki sposób droga do pobytu może być całkowicie już zamknięta.
Kanadyjskie prawo uwzględnia sytuacje nielegalności (życia i pracy bez statusu), należy jednak wiedzieć, jak się poruszać w przepisach, skłamanie i podanie fałszywych zeznań nie jest prawidłowe, także karane, i każdy doświadczony specjalista prawa ostrzega swoich klientów przed popełnieniem podobnych błędów.
Izabela Embalo
licencjonowany doradca imigracyjny
OSOBY ZAINTERESOWANE IMIGRACJĄ DO KANADY – WIZAMI, POBYTEM, OBYWATELSTWEM, ODDALENIEM DEPORTACJI – PROSIMY O KONTAKT:
Tel. 416 5152022, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.