Język koreański - Korespondencja własna z Korei Południowej
"Czy pomarańcze w sklepie są tanie czy drogie?" pyta się nauczycielka koreańskiego. "Euh, euh, sada?" odpowiadam niepewna, czy sada znaczy tanie. Pytam się "cheap?". Reszta klasy mi odpowiada "tak". Miałam rację.
Wiem, że słowa, które znaczą tanie i drogie to są "sada" i "pisada", ale nigdy nie pamiętam, które jest które. Kolega, próbując mi pomóc, wytłumaczył, że "pi" to przychodzi z chińskiego znaku, który znaczy nie.
Bardzo się denerwuję
Jako opiekunka ludzi starszych, radzę to, co napisałam kilka lat temu w tym wierszyku.
Radzę to wszystkim ludziom, także młodym, wiecznie za grubym. Jak patrzę na moje dawne zdjęcia z młodości, dziwię się, że chciałam być taka chuda. Po co ? Po to, żeby wciąż wyglądać jak dziewczątko?
Z Polski przez Amerykę do raju w Peru
W maju ubiegłego roku napisałem fantazyjny tekst pt. "Wioska Polonia", gdzie przy użyciu literackiej fikcji opisałem sielankowe i beztroskie życie polskich emigrantów w swojej amazońskiej wiosce koło Iquitos w Peru.
Ten tekst przeczytał Pan Mietek Sobczak i napisał mi list o swojej wiosce Nijandaris (czytaj nihandaris) ulokowanej na zachodnich stokach andyjskich gór około 300 km (10 godzin) szosą na wschód od Limy. W malowniczej dolinie rzeki Chanchamayo, która dopływa aż do Amazonki.
Szukam nowego miejsca pracy. Szukam nowych ludzi do opieki w Niemczech
Jeszcze kilka dni w Polsce, a potem do Niemiec...
Jakaś firma proponowała mi panią, chorą psychicznie i z depresją. Ani słowa o czasie wolnym. Dwa miesiące bez przerwy. Odmówiłam.
Dzwonił pan Niemiec z firmy niemieckiej, która współpracuje z firmą polską, która mnie zatrudniała ostatnio, a która nie wypłaciła mi pieniędzy za ostatni dzień pracy.
Korespondencja własna z Korei Południowej: Drogo i ciasno - witamy w Seulu
"Ile kosztuje?" – pytam p. Kim. "450.000 wonów" – odpowiada. "A kiedy mogłabym się wprowadzić?" "Jedenastego stycznia."
Czterysta pięćdziesiąt dolarów na miesiąc za pokój, który ma 8,3 m kw. łącznie z łazienką i bez okna? I jeszcze nie mogę się przez tydzień wprowadzić!? Witamy w Seulu.
Seul jest jednym z największych miast na świecie. W samym Seulu, który obejmuje 605 km kw., mieszka 10 i pół miliona ludzi. Ale jeśli się doda do tego okolice, połączone systemem metra, to mieszkańców jest 25 i pół miliona, połowa mieszkańców całej Korei Południowej. Mały kraj, dużo ludzi, a 70 proc. lądu to są góry, miejsca nie ma dużo.
W kręgu rodziny, na urlopie w Polsce
Życzenia noworoczne dla wszystkich czytelników Gońca!
Jestem w zawieszeniu, straciłam miejsce pracy w Berlinie, bo dziadek niemiecki umarł.
Polub "Gońca" na fejsbuku!
Panie Ostojanie, dziękuję bardzo za życzenia, pisane przez Pana w wigilijny wieczór, więc mają szczególne znaczenie. Dziękuję za miły list.
Tak, ma Pan rację, jestem już w kraju, przy rodzinie. Święta Bożego Narodzenia spędziłam w Polsce, chociaż wiele opiekunek polskich na pewno pracuje w te dni, opiekując się w Niemczech niemieckimi starszymi ludzi. Na pewno robią to w te dni z łezką w oku.
Mamy już 2014, a ja wspominam
Jestem nadal w Polsce, przyjechałam na miesiąc, odpocząć od opieki nad starszym panem, który jest Niemcem i mieszka w Berlinie.
Mam wrócić do niego 20 stycznia, więc mam jeszcze dwa tygodnie. W moim miasteczku bezrobocie, ludzie jeżdżą do pracy za granicę. Moje koleżanki opiekują się albo ludźmi starszymi, albo cudzymi dziećmi. Wtedy nie muszą wyjeżdżać. Życie stało się ciężkie i nieprzewidywalne, zwłaszcza dla ludzi w moim wieku, a jeszcze bez emerytury.
Końcówka roku 2013
29 grudnia to już właściwie koniec roku 2013.
13-tka była niepokojąca, jak to 13-tka, i ona mija. Ciekawe, co wydarzyło się takiego w dziejach ludzkości, że boimy, obawiamy się 13-tki. Trzeba by było sprawdzić. Poczekajcie, sprawdzę, jeśli się da. Już coś mam. 13 grudnia – stan wojenny.Tak, to prawda.
13 kwietnia 1943 Niemcy ogłosiły światu, co się stało w Katyniu, że znaleźli świeże groby tysięcy młodych ludzi, w Rosji.
13 maja 1917 objawienie Matki Boskiej – trójce dzieci – Fatima. Gdzie leży ta Fatima. Muszę zobaczyć, stop. Czy to nie Chorwacja? Nie, to Portugalia.
Patrząc na Polskę z Dalekiego Wschodu
– Paula, ty prowadź – mówi Sangwon – jesteś tubylcem. – Oczywiście – odpowiadam, wcale niepewna, gdzie jest nasz przystanek – idziemy w tę stronę.
Niestety, okazało się, że nie wybrałam prawidłowego kierunku, przystanek znaleźliśmy, kiedy zapytałam panią z kiosku, jak tam dojść. Zbyt dobrym tubylcem nie jestem...
***
Spotkałam Sangwona i Rikę poprzedniego dnia w moim hostelu w Krakowie. Chociaż razem przyjechali do hostelu, wcześniej się nie znali. Sangwon z Korei studiował przez semestr na Litwie, Rika z Japonii wyjechała na wycieczkę dookoła świata, poznali się w autobusie z Wilna. Ja, dlatego że mieszkałam w Korei i byłam w Kioto, rodzinnym mieście Riki, to szybko się z nimi zaprzyjaźniłam. Zdecydowaliśmy się razem spędzić następny dzień i pojechać do Wieliczki. No i tak stałam się przewodniczką i "tubylcem".
http://www.goniec24.com/goniec-turystyka/itemlist/tag/polonia%20w%20swiecie?start=350#sigProId1ff3f0822e
Eksmisja
Małżeństwo emerytowanych poznańskich inteligentów dowiaduje się, że musi opuścić zajmowane od kilkudziesięciu lat mieszkanie. Nie stać ich na czynsz narzucony przez nowego właściciela kamienicy ani na zakup nowego lokum. Mieszkający w Austrii wnuk przyjeżdża, by towarzyszyć dziadkom w tych trudnych chwilach. Przejmująca historia rodzinna jest zapisem dokonujących się w Polsce przemian społeczno-ekonomicznych, ale także świadectwem radykalnej zmiany mentalności, którą najtrudniej zaakceptować przedstawicielom starszego pokolenia.
O FILMIE – SPOJRZENIE Z ZEWNĄTRZ
Chciałem udać się w filmową podróż w przeciwnym kierunku i pokazać historię życia moich polskich dziadków. Jako że przed dwudziestoma laty wyemigrowałem do Austrii, jest to też opowieść o powrocie do domu i korzeni.