farolwebad1

A+ A A-

Złośliwie zaszczepili mu dziecko?

Oceń ten artykuł
(2 głosów)

Edmonton Były członek katolickiego kuratorium oświaty John Tomkinson, który sprzeciwiał się podawaniu szczepionek przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) w szkole, jest oburzony, po tym jak się dowiedział, że jego syn, uczęszczający do szkoły katolickiej, też został „przypadkowo” zaszczepiony. Wirus przenosi się drogą płciową, dlatego szczepienia w szkołach katolickich są sprawą mocno kontrowersyjną. Wielu rodziców obawia się, że zaszczepienie dziecka będzie świadczyło o tym, że wcale nie oczekują od niego przestrzegania nauki Kościoła o powstrzymaniu się od współżycia seksualnego przed ślubem. Szczepieniu z powodów moralnych sprzeciwiał się też były biskup Calgary Fred Henry.

Szczepionka zwana „Gardasil” jest podawana uczniom klas 5 i 9. Akcje szczepień są finansowane przez rząd od 2007 roku. Calgary Catholic School District zmieniło swoje dotychczasowe stanowisko w 2012 roku i zezwoliło na szczepienie uczniów swoich szkół. Bp Henry powiedział wówczas, że zwycięzcą w tej sprawie jest Merck, producent szczepionek. Szczepionki, prezerwatywy czy tabletki nie zahamują rozprzestrzeniania się chorób przenoszonych drogą płciową.

W tamtym czasie National Advisory Committee on Immunization (NACI) zaczęło zalecać szczepienie nie tylko dziewcząt, ale też chłopców. W 2014 roku w Albercie zaczęły się szczepienia uczniów klas 5. Rekomendacja NACI nie była oparta na dowodach naukowych, które miałyby świadczyć o tym, że szczepienie chłopców zapobiega przenoszeniu się wirusa między przedstawicielami różnych płci. Wiadomo jednak, że do zakażeń dochodzi często wśród nastoletnich chłopców zainteresowanych związkami homoseksualnymi.

John i Melissa Tomkinsonowie, których syn został zaszczepiony niby przypadkowo wbrew ich woli, mówią też, że szczepionka nie przeszła rygorystycznych badań. Obawiają się o bezpieczeństwo syna. Podkreślają, że podanie czegoś przez pracownika służby zdrowia ich małoletniemu dziecku bez zgody rodziców, jest przerażające. Dzieci mogą mieć alergie czy inne przeciwwskazania zdrowotne i takie „pomyłki” mogą mieć tragiczne skutki. Dodają, że syn dostawał inne szczepionki, na które się zgadzali. Apelują do innych rodziców o czujność. Mówią też, że wycofali swoje dzieci z programu szczepień szkolnych. Będą je szczepić w klinice.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.