Dzięki innowacyjnym terapiom kanadyjscy pacjenci żyją obecnie dłużej niż kiedykolwiek. Dr Roger Tiedemann zaczynał pracę w hematologii 20 lat temu, gdy pacjentom, u których stwierdzono szpiczaka – jeden z rodzajów nowotworów układu krwiotwórczego, dawano najczęściej nie więcej niż trzy lata życia. Jedyną opcją leczenia była chemioterapia złożona z trzech leków, której skutkiem ubocznym było potężne uczucie zmęczenia.
Od tamtego czasu wiele się zmieniło. Dwa z tamtych trzech leków zostały zastąpione nowszymi skuteczniejszymi. Pacjenci z chorobą żyją prawie dwa razy dłużej niż kiedyś. Dr Tiedemann pracuje w torontońskim Princess Margaret Cancer Centre, a także w laboratorium naukowym w Ontario Cancer Institute. Mówi, że prowadzi badania nad nowymi lekami i wyniki testów są obiecujące. W pewnym momencie zaczął szukać przyczyny, dlaczego wszystkie dotychczas stosowane terapie zawodzą, i tak w 2013 roku stwierdził, że u większośći pacjentów występuje rzadka niedojrzała forma komórek rakowych. Podejrzewa, że te komórki inaczej odpowiadają na leczenie i mogą być odpowiedzialne za nawroty choroby. Mówi, że jedną z najbardziej obiecujących terapii wydaje się być CAR-T (chimeric antigen receptor T-cell) polegająca na pobieraniu od pacjenta komórek układu odpornościowego, modyfikowanie ich przy pomocy inżynierii genetycznej tak, by rozpoznawały i zwalczały komórki rakowe, i wstrzykiwaniu ich pacjentowi z powrotem.
Inwestowanie w innowacyjną medycynę opłaciło się w przypadku wielu chorób. Obecnie 20-latek zarażony wirusem HIV noże dożyć siedemdziesiątki, Wirusowe zapalenie typu wątroby typu C jest uleczalne, a dwie z trzech osób, u których wykrywa się raka, żyją dłużej niż 5 lat (1964 roku była o jedna na trzy osoby).
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!