farolwebad1

A+ A A-

Przegląd tygodnia, piątek 17 listopada 2017

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Rewolucyjna operacja w łonie matki

Toronto Po raz pierwszy w Kanadzie lekarzom udało się przeprowadzić operację rozszczepu kręgosłupa u dziecka w łonie matki. Dokonali tego chirurdzy z torontońskich szpitali Mount Sinai i Sick Children (SickKids). W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa z udziałem 3-miesięcznej Eiko i jej rodziców Romeo Crisostomo i Romeili Son. Gdy Son była w 20. tygodniu ciąży, dowiedziała się, że jej córeczka ma wadę kręgosłupa. Lekarze powiedzieli, że może mieć uszkodzenie mózgu i prawdopodobnie będzie się poruszała na wózku inwalidzkim. Groził jej ciągły ból i wiele operacji. Z przepukliną oponową, którą zdiagnozowano u Eiko, każdego roku w Kanadzie rodzi się około 120-150 dzieci. Mniej niż połowa z nich zdolna jest do prowadzenia samodzielnego życia w wieku dorosłym. Przepuklina powstaje, gdy cewa nerwowa nie zamyka się podczas rozwoju płodowego i rdzeń kręgowy wydostaje się na zewnątrz ciała. Ma wtedy styczność z płynem owodniowym.

        Son dowiedziała się, że wada jest operowana w Stanach Zjednoczonych, była gotowa jechać za granicę. W szpitalu Mount Sinai znaleźli się jednak lekarze, którzy wcześniej przeprowadzali operacje u dzieci nienarodzonych i powiedzieli, że są w stanie pomóc Eiko. Operacja odbyła się 4 czerwca. Matce podano znieczulenie ogólne, dziewczynka również otrzymała znieczulenie. Lekarze dokonali nacięć macicy i dostali się do dziecka. Zamknęli skórę w miejscu wady i uzupełnili ubytek płynu owodniowego. Eiko urodziła się dwa miesiące później, 19 sierpnia. Rozszczep kręgosłupa może się jeszcze u niej ujawnić, ale ryzyko wystąpienia uszkodzeń mózgu czy konieczności korzystania z kul lub wózka inwalidzkiego zostały znacznie obniżone.

        Od czerwca chirurdzy z Mount Sinai i Sick Children przeprowadzili jeszcze trzy operacje u innych pacjentów.


Jak tu nas turystycznie uszczęśliwić...

Mississauga Politycy i urzędnicy z Mississaugi chcą rozwijać turystykę w mieście, pozostaje tylko pytanie, czym Mississauga mogłaby przyciągać gości. To jedna z kwestii, którą rozważają twórcy strategii rozwoju miejskiej turystyki. Radna Pat Saito, przewodnicząca miejskiej rady ds. turystyki, mówi, że potrzebna jest jedna rzecz, z której Mississauga będzie słynąć. Pojawiły się różne propozycje, m.in. centrum konferencyjne, dzielnica gorzelni i destylarni wokół Hershey Centre, basen olimpijski, stadion piłkarski, miejsce do organizowania koncertów na świeżym powietrzu czy nowoczesna marina w Port Credit. Saito mówi, że miasto rozważa niektóre z projektów, ale nie dysponując odpowiednim budżetem, właściwsze byłoby skupienie się na tym, co już w mieście jest.

        A co jest? Parki i plaże nad jeziorem, łowienie łososi w rzece Credit, Port Credit, centrum handlowe Square One, Hershey Centre, Celebration Square, Living Arts Centre, lotnisko Pearsona i szereg festiwali kulturalnych.

        David Soberman, profesor marketingu na UofT, podkreśla, że podstawowym atutem Mississaugi jest jej położenie geograficzne, które pozwala turystom na korzystanie z torontońskich atrakcji, a jednocześnie na zażywanie ciszy i spokoju oraz płacenie niższych cen za hotele.

        Radnym z Mississaugi takie tłumaczenie jednak nie do końca odpowiada, bo nie chcą polegać na popularnym sąsiedzie. Przedstawiciele Tourism Toronto, organizacji, obejmującej również Mississaugę i Brampton, zapewniają, że zajmują się promocją całego regionu. W Mississaudze kładą nacisk na Streetsville, Port Credit, Square One i centrum miasta. Przyznają jednak, że zagraniczni turyści nie zawsze wiedzą, że są to części Mississaugi, a myśl o jeżdżeniu do innego miasta podczas wizyty w Toronto mogłaby ich zniechęcać.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.