Ontario oferuje pracownikom służb publicznych przedłużenie o cztery lata umów zbiorowych i proponuje podwyżkę płac o 7,5 proc. Jeśli Ontario Public Service Employees Union przyjmie warunki (głosowanie w tej sprawie zaplanowano na 20-22 czerwca), rząd nie będzie musiał wracać do stołu negocjacyjnego przed wyborami prowincyjnymi. OPSEU reprezentuje około 35 500 pracowników sektora publicznego i służb więziennych.
Podwyżka byłaby kilkustopniowa. Na początku, już 1 lipca, pracownicy dostaliby o 1,5 proc. wyższe pensje, a potem o 1 proc. co 6 miesięcy od 1 stycznia 2019 roku aż do końca trwania umowy. Przewodniczący związku Warren (Smokey) Thomas nazwał oferowane warunki „nieprzeciętnymi” i przytomnie stwierdził, że ma to związek ze zbliżającymi się wyborami. „Jestem zdziwiony, że rząd w ogóle coś zaproponował”, powiedział Thomas i dodał, że związek zawsze walczył z rządem i był na przegranej pozycji. Nie ma co się rozwodzić nad motywacją liberałów, ważne jest dobro pracowników. Szef zespołu prowadzącego negocjacje w imieniu pracowników służb więziennych jest innego zdania. Podkreśla, że propozycja na początku została przedstawiona potajemnie i rząd chciał obejść cały proces prowadzenia negocjacji.
Premeir Wynne próbuje się tłumaczyć i twierdzi, że oferta nie jest przygotowywaniem gruntu przed wyborami. Mówi, że od zawsze była za wzmacnianiem dobrych stosunków z pracownikami, bo to służy dobru prowincji. Do tej pory rząd mógł oferować pracownikom publicznym tylko niewielkie podwyżki, ale teraz budżet jest zbilansowany.
W ramach ostatniej umowy zbiorowej pracownicy zrzeszeni w OPSEU w 2015 i 2016 roku nie dostali żadnej podwyżki, tylko jednorazową płatność w wysokości 1,4 proc. w 2016 roku. Podwyżka była przewidziana dopiero w bieżącym roku (o 1,4 proc.). Kontrakt wygasłby 31 grudnia.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!