Po doniesieniach o przypadkach zakażenia paciorkowcem typu A (streptococcus A), w których chorzy musieli przechodzić amputacje kończyn, wielu Kanadyjczyków zastanawia się, od czego zaczyna się ten potencjalnie śmiertelny stan zapalny. Groźną infekcję przeszła Colleen Watters z Alberty. Spędziła 9 dni w śpiączce, lekarze musieli jej amputować lewą stopę, wszystkie palce u prawej stopy i cztery palce u rąk. Początkowe objawy zakażenia paciorkowcem sugerowały grypę. Im szybciej inwazyjny paciorkowiec zostanie rozpoznany, tym lepiej. W późniejszym stadium bowiem lekarze nie zajmują się samą bakterią, ale złożoną odpowiedzią organizmu ludzkiego na zakażenie – co np. w przypadku sepsy objawia się dysfunkcją kolejnych narządów.
Według Public Health Agency of Canada inwazyjnym paciorkowcem typu A można się zarazić przez bezpośredni kontakt lub droga kropelkową. Większość infekcji jest niegroźna, ogranicza się do choroby gardła lub skóry. Czasem jednak bakteria, pochodząca z innego szczepu niż zwykły paciorkowiec A, dostaje się tam, gdzie normalnie nie występuje, czyli np. do krwiobiegu. Wtedy może dojść do sepsy, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych i martwiczego zapalenia powięzi (ostrego zakażenia podskórnej tkanki łącznej). Martwicze zapalenie powięzi rocznie rozwija się u 90-200 pacjentów w Kanadzie, według danych Manitoba Public Health. 20-30 proc. przypadków jest śmiertelnych. Jego objawy to: ból znacznie większy niż wskazują na to zewnętrzne oznaki zranienia, zaczynający ustępować po ok. 24-36 godzinach, a następnie nawracający, zaczerwienienie skóry, opuchlizna, skóra gorąca w dotyku., gorączka i drgawki, wymioty, nudności i biegunka. Niestety w wielu przypadkach, zwłaszcza u zdrowych i młodych osób, początkowe objawy (gorączka, bóle i ogólnie złe samopoczucie) są mylone z grypą i mogą zostać zlekceważone. Charakterystyczne jest jednak szybkie i stałe pogorszenie stanu zdrowia.
W 2014 roku stwierdzono 1827 przypadków inwazyjnego zakażenia paciorkowcem typu A (5,14 przypadku na 100 000 osób). 10 lat wcześniej było to 2,68 na 100 000. Nie wiadomo, czy liczba przypadków rzeczywiście wzrosła, czy choroba była częściej zgłaszana. Zgłaszanie do Public Health stało się obowiązkowe w 2000 roku.
W Ontario w styczniu 2017 roku zgłoszono 91 infekcji, przed rokiem – 77.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!