James Sears nie będzie w tym roku wysyłał kartek świątecznych. Nie może nawet poprosić swojej żony, by zrobiła to w jego imieniu, ponieważ może być postawiony w stan oskarżenia.
Zakaz wysyłania jakiejkolwiek poczty nałożył na niego i na Laurence’a St. Germaine’a minister odpowiedzialny za Canada Post. Sears jest redaktorem, a St. Germaine – wydawcą gazety „Your Ward News”. Przez lata listonosze skarżyli się, że muszą dystrybuować pismo, które jest pełne obraźliwych ilustracji i komentarzy.
Autorzy wszystkie grupy społeczne traktują tak samo i krytykują wszystkich – od władz i wysoko postawionych do popularyzatorów szczepień.
Lisa Kinsella i jej mąż Warren, wypowiadający się w imieniu przeciwników publikacji, mówili, że nie chcą, by do ich skrzynek trafiały publikacje wypełnione treściami rasistowskimi, mizoginistycznymi, antysemickimi, antymuzułmańskimi, antygejowskimi i kipiące nienawiścią. To nie wolność słowa, tylko właśnie propaganda nienawiści.
Minister ds. służb publicznych Judy Foote na mocy artykułu 43 ustawy o Canada Post dziewięć miesięcy temu wydała Searsowi i St. Germaine’owi zakaz rozsyłania czegokolwiek pocztą. Mężczyźni do tej pory czekają na przesłuchanie. 9 grudnia 2016 roku pani minister powołała niezależną radę rewizyjną, która zajmuje się sprawą. Prawnik Searsa i St. Germaine’a Frank Addario mówi, że żaden z jego klientów nie był nigdy oskarżony o przestępstwa związane z mową nienawiści. W Kanadzie nie jest przestępstwem publikowanie i dystrybuowanie w formie pisemnej swoich poglądów. Ze przestępstwo uważane jest natomiast propagowanie nienawiści i zniesławianie. Addario uważa, że minister ma zbyt duże uprawnienia i dochodzi do złamania konstytucji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!