Greater Toronto Airports Authority przedstawiło wstępny projekt nowej hali, który miałby stanowić węzeł transportowy. Na razie większość osób, które pracują na lotnisku Pearsona lub z niego korzystają, dojeżdża samochodami (szacuje się, że 90 proc. pracowników i podróżnych), jednak politycy i organy zarządzające lotniskiem chciałyby wprowadzać w tej kwestii zmiany. Należy usprawnić transport, by lotnisko mogło się dalej rozwijać.
Za nowy budynek GTAA ma zapłacić 500 milionów dolarów. Znajdą się w nim stanowiska odprawy, restauracje, punkty handlowe, biura lub hotele. Przede wszystkim jednak ma umożliwić połączenie lotniska z lokalnym transportem. Mówi się, że nowa hala miałaby być czymś w rodzaju dworca Union dla zachodniej części miasta. Planowana kolejka Finch LRT nie kończyłaby się przy Humber College, ale zostałaby dociągnięta do Pearsona. Przedłużona zostałaby też linia Eglinton West LRT.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!