Kathleen Wynne - królowa lodu
Toronto Żaden inny premier w Kanadzie nie jest tak nielubiany jak Kathleen Wynne. Tylko 16 proc. Ontaryjczyków wypowiada się pozytywnie o swojej pani premier, podaje Angus Reid Institute. Badanie popularności premierów instytut przeprowadza co kwartał. W ostatnim, przeprowadzonym w dniach 5-12 grudnia, wzięło udział 5300 Kanadyjczyków.
Od dawna największym poparciem mieszkańców swojej prowincji cieszy się premier Saskatchewan Brad Wall (58 proc.). Niewiele gorszy jest premier Manitoby Brian Pallister (50 proc.), który jednak sprawuje swój urząd dopiero od 7 miesięcy. Pozostałych premierów popiera średnio jedna trzecia ich wyborców: Christy Clark (B.C.) – 35 proc., Stephena McNeila (N.S.) – 31 proc., Rachel Notley (Alberta) – 31 proc., Philippe’a Couillarda (Quebec) – 30 proc., Briana Gallanta (N.B.) – 29 proc. Wymienieni liderzy prowincji mają lepsze i gorsze okresy, ale ich poparcie oscyluje wokół stałych wartości.
Zdecydowaną tendencję spadkową można zauważyć w przypadku premiera Nowej Fundlandii i Labradoru Dwighta Balla (od lutego spadło z 60 do 20 proc.) i właśnie naszej pani Wynne (41 proc. po wyborach i 16 obecnie).
Szansa na białe święta
Toronto Do Kanady dotarła w końcu zima. Environment Canada wydało pierwsze w tym sezonie ostrzeżenia o opadach śniegu dla południowego Ontario. Do poniedziałku na południu naszej prowincji napadało 10-15 cm śniegu. Klimatolog Dave Phillips tłumaczy, że pierwsze śnieżyce przyszły do nas za sprawą układu pogodowego napływającego z północno-zachodnich części Stanów Zjednoczonych i znad Wielkich Jezior.
Ostrzeżenia o śnieżycach i mrozie wydano też dla centralnej części Kolumbii Brytyjskiej. W sobotę spadło tam 20 cm śniegu, w niedzielę w nocy dopadało drugie tyle. Zachodnia część kraju, dla której charakterystyczna jest duża wilgotność, znajduje się pod wpływem mas chłodnego powietrza znad Alaski i Syberii. Agencja pogodowa mówiła nawet o temperaturach dochodzących do -30 stopni Celsjusza.
Wyjątkowo zimno było też ostatnio w Albercie, Saskatchewan i Manitobie, na brak śniegu z kolei nie mogły narzekać Nowa Szkocja, Nowy Brunszwik i Wyspa Księcia Edwarda.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!