Po katolicku, czyli jak?
Toronto Ontaryjscy biskupi katoliccy, przygotowując program „edukacji religijnej” dla klas 9-12, korzystali z pomocy działacza LGBTQ. Nazwisko Michaela Way-Skinnera z York Catholic District School Board znalazło się na liście 8 autorów 283-stronicowego dokumentu. Program firmowany przez Institute for Catholic Education został opublikowany w Internecie w zeszłym tygodniu.
W swoim kuratorium Skinner zajmuje stanowisko koordynatora ds. edukacji religijnej, życia rodzinnego i równości. Podczas zeszłorocznej konferencji dla prohomoseksualnych pedagogów wyjaśniał, jak z dokumentów kościelnych dotyczących homoseksualizmu wybierać odpowiednie fragmenty „służące lepszemu dialogowi”, a resztę odrzucać. Pokazał, jak sam działał w ten sposób, by przekonać władze do promowania „pozytywnego i pełnego miłości przekazu wobec uczniów LGBTQ” w szkołach katolickich.
Nietrudno odnieść wrażenie, że rozdziały nowego programu dotykające spraw homoseksualizmu też zostały przygotowane przez Skinnera w dokładnie taki sposób. Nigdzie w programie nie pada słowo o niemoralności aktów homoseksualnych, na ma cytatu z Katechizmu Kościoła katolickiego na ten temat. Pada za to pytanie, jakie aspekty katolickiego pojęcia godności człowieka widać w nauczaniu Kościoła o homoseksualizmie? Dalej mamy listę pożądanych odpowiedzi: orientacja homoseksualna nie jest grzechem, sprzeciw wobec niesprawiedliwej dyskryminacji, powinniśmy akceptować wszystkich, okazywać im szacunek i miłość.
Walczyła o prawa Murzynów
Ottawa Bank centralny ogłosił, że pierwszą kobietą, której wizerunek znajdzie się na kanadyjskich banknotach, będzie Viola Desmond znana z walki o prawa ciemnoskórych. Jej podobizna zostanie umieszczona na banknocie 10-dolarowym. Nowe banknoty będą drukowane od 2018 roku. Desmond często jest nazywana „Kanadyjską Rosą Parks”. Jej sprawa zaczęła się od tego, że odmówiła opuszczenia sekcji „tylko dla białych” w kinie w Nowej Szkocji. Prowadziła salon urody w Halifaksie, ale ze względu na afrykańskie pochodzenie swojej rodziny nie została dopuszczona do udziału w kursach zawodowych w swoim mieście, musiała pojechać na naukę do Montrealu. Otworzyła swoją szkołę i prowadziła kursy, które co roku kończyło 15 kobiet. Były gotowe zacząć swój własny biznes i tworzyć miejsca pracy dla ciemnoskórych.
Minister finansów Bill Morneau przyznał, że trudno było dokonać wyboru tej kobiety, której historia ma być zapamiętana i służyć za inspirację dla innych.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!