Niektórzy mieszkańcy dzielnicy Brentwood w Calgary, w pobliżu University of Calgary, protestowali przeciwko sadzeniu drzew. Młode drzewka były sadzone w parku przez pracowników firmy wynajętej w tym celu przez miasto. Przeciwnicy sadzonek twierdzili, że zwiększenie liczby drzew sprzyja wzrostowi przestępczości. Poza tym w gąszczu mogą chować się złodzieje i narkomani, a także osoby szukające odpowiedniego miejsca do załatwienia potrzeb fizjologicznych. Mieszkańcy powtarzają, że w parku nietrudno znaleźć żyletki czy igły od strzykawek. Dodają, że nikt ich nie poinformował o sadzeniu drzewek, nikt ich też nie zapytał o zdanie.
Miasto twierdzi, że podejmując decyzje o sadzeniu drzew bierze pod uwagę zapobieganie przestępczości. Mieszkańcy podobno mogli wyrazić swoją opinię, informacje pojawiły się w internecie i w lokalnej gazetce. Urzędnicy rozważą jednak możliwość zmiany decyzji.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!