Federalny minister transportu Marc Garneau mówi, że Ottawa chce wiedzieć, w jaki sposób w Toronto doszło do wypadku kolejowego. W niedzielę w dzielnicy Annex (Howland Avenue i Dupont Street, w pobliżu Bathurst Street) zderzyły się pociągi towarowe CP Rail jadące w przeciwnych kierunkach. W tym miejscu tory się przecinają. Pociąg jadący na zachód zaczepił o trzy ostatnie wagony tego jadącego w kierunku wschodnim. Wagony się wykoleiły i przechyliły, ale nie przewróciły. Znajdowały się w nich niewielkie ilości towarów niebezpiecznych m.in. baterie, alkohol, zbiorniki z aerozolem i niepalne gazy pod ciśnieniem. Z lokomotywy wyciekło natomiast 1100 litrów oleju napędowego. Na szczęście paliwo nie przedostało się do wodociągów ani do kanalizacji. Doszło do niewielkiego pożaru, który szybko został ugaszony.
Canadian Pacific Railway podała tego samego dnia, że przyczyną wypadku mógł być błąd człowieka. Sygnalizacja i sprzęt działały prawidłowo, a pociągi poruszały się z właściwymi prędkościami. Zaznaczyła, że jakiekolwiek działania dyscyplinarne zostaną podjęte dopiero po zakończeniu śledztwa.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!