Wszyscy mieszkańcy Ontario na mocy Green Energy Act, aktu prawnego z 2009 roku, muszą płacić opłatę Global Adjustment. Czym jest ten tajemniczy dodatek do rachunku?
W przypadku producentów i dużych przedsiębiorców opłata jest osobną pozycją na rachunku. Mali przedsiębiorcy oraz właściciele domów i mieszkań nie wiedzą, ile płacą. W ich przypadku opłata jest wliczona do stawki za kilowatogodzinę. Electricity System Operator (IESO) – organizacja odpowiedzialna za zarządzanie energią w Ontario – podaje, że w zeszłym roku wynosiła przeciętnie 7,9 centa za kWh. Oznacza to, że z każdej kwoty 100 dol. 77 to opłata Global Adjustment, a tylko 23 dol. to koszt energii.
Warto uświadomić sobie, że IESO płaci producentom energii inną stawkę (stawka kontraktowa) niż ta, po której energię sprzedaje (Hourly Ontario Energy Price, HOEP). W 2015 roku średnia HOEP wynosiła 2,36 centa za kWh. Tymczasem IESO płaciło producentom energii wiatrowej 13 centów, a energii słonecznej – nawet 80. Niektórzy z tych ostatnich mają podpisane kontrakty z rządem na 20-30 lat. Różnica między HOEP i stawką kontraktową wynosi odpowiednio 11 i 78 centów – i jest przerzucana na klientów.
Co więcej tylko w 2015 roku Ontario sprzedało ponad 22,6 miliarda kWh energii takim stanom ja Nowy Jork i Michigan – oczywiście po stawce rynkowej 2,3 centa – generując w ten sposób stratę dla ontaryjskich klientów elektrowni rzędu 1,7 miliarda dol.
Dalej z pieniędzy pochodzących z opłat Global Adjustment IESO płaci też producentom energii, by wstrzymali produkcję, gdy energii jest za dużo i może dojść do przeciążenia systemu. Rząd Ontario zgodził się jednak kupować całą energię, jaką producenci są zdolni wytworzyć – dlatego musi płacić za zmniejszenie i wstrzymanie produkcji. Przez siedem ostatnich lat rząd podpisał wiele umów gwarantujących minimalne dochody producentom energii, niezależne od tego, ile elektryczności wyprodukują. TransCanada, które jeszcze w tym roku uruchomi elektrownię w Napanee, podpisało kontrakt z Ontario Power Authority, na mocy którego producent będzie dostawać minimum 13,7 miliona dol. miesięcznie, nawet przy zerowej produkcji.
Opłata Global Adjustment finansuje też niektóre programy rządowe zachęcające do oszczędzania energii. Czyli tak naprawdę płacimy za ulgę podatkową na zakup energooszczędnych sprzętów kuchennych, a odbiór starej lodówki wcale nie jest darmowy.
Pytanie więc, czy mieszkańcom Ontario opłaca się oszczędzać? W obecnym układzie widać, że jeśli zużycie energii spadnie, trzeba będzie podnieść opłatę Global Adjustment, by wyrównać różnicę producentom.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!