farolwebad1

A+ A A-

"Deradykalizacja" na gwałt potrzebna

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Rodzice chłopaka z Toronto, który został “wyznawcą” białej supremacji, mówią, że znalezienie pomocy w walce z radykalizacją graniczy z cudem. Wszędzie słyszą, że niewiele da się zrobić. Mówią, że ich syn zaangażował się w działalność grup ekstremistycznych w GTA, a potem w całej Kanadzie i USA. Ojciec mówi, że teraz wszystko idzie w kierunku jeszcze większej radykalizacji i przemocy. Wszystko zaczęło się 10 lat temu, gdy chłopak nawiązał kontakty z grupami ideologicznymi przez internet. Przez lata zmienił się, izoluje się od innych, a jego słowa są przesiąknięte nienawiścią.

Rodzice próbowali iść na policję. Dowiedzieli się, że ich syn nie stwarza bezpośredniego zagrożenia, służby nie mogą więc podjąć jakichkolwiek działań. Były analityk CSIS Phil Gurski twierdzi, że funkcjonariusze mają poważne braki szkoleniowe, dlatego nie umieją pomóc w tego typu przypadkach. Gurski dodaje, że problem polega też na tym, że w Kanadzie widzi się aspekt kryminalny radykalizacji, a nie społeczny.

Następnie rodzice dzwonili do centrum deradykalizacji w Montrealu, ale usłyszeli, że pomoc w pierwszej kolejności należy się mieszkańcom Quebecu. Około 10 proc. telefonów odbieranych przez pracowników centrum pochodzi z Toronto i okolic. Ontario nie prowadzi żadnych programów walki z radykalizacją.

Jest szansa, że niedługo się to zmieni. W kwietniu Kanadyjska rada imamów ogłosiła, że jesienią chce uruchomić trzy kliniki. Ich pracownicy będą podchodzić do każdego przypadku indywidualnie. Mają oferować poradnictwo psychologiczne, religijne, a także usługi socjalne.

Pomóc stara się też Daniel Gallant, mieszkający obecnie w Kolumbii Brytyjskiej. Gallant był neonazistą. Po raz pierwszy opowiedział swoją historię w ramach programu federalnego programu ministerstwa bezpieczeństwa publicznego "Extreme Dialogue", którego celem jest demaskowanie grup ekstremistycznych i zniechęcanie do nich młodych ludzi. Gallant mówi, że niestety poważnie brakuje funduszy, by działać na szerszą skalę. Działania są zbyt rozdrobnione.

Rząd federalny przeznaczył póki co 35 milionów dolarów na powołanie koordynatora ds. walki z radykalizacją. Ma to nastąpić w przyszłym roku. Potem na działanie biura ma być przeznaczane 10 milionów rocznie.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 06 czerwiec 2016 16:09
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.