16-osobowa komisja parlamentarna, która zajmowała się sprawą wspomaganego samobójstwa, opublikowała w czwartek raport z 21 rekomendacjami "Medical Assistance in Dying: A Patient-Centred Approach,". Nie wszyscy zgadzają się z jego treścią. Trzech posłów konserwatywnych przygotowało swoją wersję wytycznych dla rządu. Uważają, że w głównym raporcie zabrakło wystarczających środków bezpieczeństwa. Poseł Harold Albrecht podaje przykład osób z depresją, które w świetle rekomendacji będą szczególnie zagrożone. Roportowi przyklaskuje z kolei Dying With Dignity Canada. Organizacje szczególnie podobają się zalecenia dotyczące akceptacji zgody wydanej z wyprzedzeniem.
Raport większości rzeczywiście jest dość liberalny. Stwierdza, że wspomagane samobójstwo powinno być dostępne zarówno dla nieuleczalnie chorych Kanadyjczyków, jak i dla tych, których stan – niekoniecznie prowadzący do śmierci – jest przyczyną długotrwałego i nieznośnego bólu. Oznacza to, że pomoc w umieraniu mogłaby być świadczona również osobom ze schorzeniami psychicznymi.
Komisja przyznaje, że sytuacje, w których chodzi o choroby psychiczne, mogą być trudne, ale wierzy w kanadyjskich lekarzy, którzy powinni przygotować zestaw odpowiednich wytycznych. Choroba psychiczna może być zarówno przyczyną decyzji o chęci zakończenia życia, jak i powodem do podważenia tej decyzji.
Decyzja o samobójstwie powinna być wyrażana na piśmie, jeśli to tylko możliwe, przy dwóch świadkach, co do których nie ma podejrzeń o konflikt interesów. Ponadto potrzebna byłaby ekspertyza dwóch niezależnych lekarzy. Autorzy raportu dopuszczają wydanie zgody na przyszłość przez osoby, u których zdiagnozowano choroby prowadzące do zaburzeń poznania i oceny sytuacji (jak np. demencja).
Raport pozostawia też otwartą furtkę dla uśmiercania nieletnich. Proces legislacyjny miałby przebiegać dwustopniowo – najpierw parlament uchwaliłby ustawę dotyczącą dorosłych, a po 3 latach, mając już pewne doświadczenie, dotyczącą dzieci i młodzież. Kanadyjskie towarzystwo pediatryczne opowiadało się za brakiem dostępu nieletnich do wspomaganego samobójstwa. Komisja stwierdziła jednak, że nieletni cierpią tak samo jak dorośli, a mogą być wystarczająco dojrzali, by podjąć ostateczną decyzję.
Lekarze ze względów moralnych mogą uchylać się od świadczenia pomocy w umieraniu, ale tylko jeśli są w stanie w dobrej wierze skierować pacjenta do kogoś innego. Wobec lekarzy, pielęgniarek i farmaceutów nie stosowałoby się odpowiednich zapisów kodeksu karnego.
Rząd federalny powinien też podjąć współpracę z prowincjami i terytoriami, by wszystkie publiczne zakłady opieki medycznej umożliwiały dokonanie wspomaganego samobójstwa. „Usługa” byłaby dostępna dla osób ubezpieczonych mających dostęp do publicznej opieki medycznej. Poza tym Health Canada powinno przywrócić działanie sekretariatu ds. opieki paliatywnej i pod koniec życia. Należy też zadbać o usługi dla osób w trudnej sytuacji i np. otwierać gabinety dokonujące oceny, czy dany człowiek podejmuje świadomą decyzję.
Komisja przesłuchała 61 świadków i zapoznała się z ponad setką opinii przedstawionych na piśmie.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!