RCMP jest w trakcie opracowywania wskazówek dla oddziałów policji w całym kraju, jak radzić sobie w sprawach dotyczących uchodźców z Syrii. Przede wszystkim chodzi o zrozumienie ich sytuacji.
Wytyczne są przygotowywane w oparciu o doświadczenia 4 pracowników RCMP (zarówno czynnych oficerów, jak i cywilów), którzy mówią po arabsku i w styczniu spędzili 10 dni w Ammanie (Jordania). Funkcjonariusze pracowali na początku w ośrodku, który przeprowadzał badania lekarskie osób, które chciały dostać się do Kanady. Potem przeniesiono ich na lotnisko.
Sam Jaroudi, funkcjonariusz cywilny RCMP, mówi, że u ludzi czuć było wyraźny lęk. Zostawili wszystko, co do tej pory znali, swoje rodzeństwo i rodziców. Jaroudi wielokrotnie tłumaczył, jak działa policja w Kanadzie. Jeśli ktokolwiek będzie czuł się zagrożony, niech nie obawia się rozmowy z policjantami.
Sierżant Lina Dabit też zwraca uwagę na fakt, że myślenie o policji w Kanadzie jest inne niż np. w Syrii, gdzie korupcja jest na porządku dziennym. Inną często poruszaną kwestią była możliwość praktykowania swojej religii bez uznania za ekstremistę. Jakaś kobieta pytała, czy jeśli uderzy swoje dziecko, policja przyjdzie i jej to dziecko odbierze. Były też pytania o pogodę, o śnieg. Funkcjonariusze podkreślają, że podczas tych kilku dni mogli się przekonać, że uchodźcy to tacy sami ludzie jak oni.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!