W środę rozpoczęła działalność nowa linia lotnicza NewLeaf, która oferuje supertanie połączenia krajowe. Ceny za bilety w jedną stronę wynoszą w niektórych przypadkach tylko 89 dolarów (ze wszystkimi podatkami), najdroższe mają kosztować 149 dol. Warto wspomnieć, że nawet za bagaż podręczny trzeba będzie zapłacić 25 dolarów (tyle samo za bagaż główny). W cenie biletu będzie tylko przewóz rzeczy osobistych, które zmieszczą się pod poprzedzającym fotelem. Płatne będą też oczywiście wszystkie napoje i posiłki oraz możliwość pierwszeństwa wejścia na pokład.
Loty będą wykonywane od 12 lutego z siedmiu lotnisk: Abbotsford, B.C., Halifax, Hamilton, Ont., Kelowna, B.C., Regina, Saskatoon i Winnipeg. Problem w tym, że do niektórych z nich tylko w jedną stronę. Szef linii Jim Young powiedział, że NewLeaf korzysta z mniejszych lotnisk, by obniżyć opłaty. Poza tym bilety będą dostępne tylko na stronie przewoźnika. Linie muszą bowiem płacić serwisom internetowym za pośrednictwo.
Później w 2016 roku ma nadzieję zaoferować nowe połączenia ze Stanami Zjednoczonymi.
Linia będzie współpracować z Flair Airlines z Kolumbii Brytyjskiej jeśli chodzi o wykorzystanie samolotów, załogę i prace obsługowe. Pasażerów NewLeaf będą przewozić 156-miejscowe boeingi 737-400.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!