Nie ma co nękać szanujących prawo posiadaczy broni długiej
Mississauga Wywodząca się z polskiej rodziny radna okręgu 5. w Mississaudze, Bonnie Crombie, wraz dwoma radnymi City of Toronto zaapelowała do premiera Ontario Daltona McGuintyego i innych polityków ontaryjskich, aby walczyli o uratowanie danych z rejestru sprzedaży broni długiej. Crombie wystąpiła w środę na konferencji prasowej w Queens Park wraz z przedstawicielami United Mothers Opposing Violence Everywhere, oddolnej organizacji mającej na celu zmniejszenie przestępczości. Zdaniem Crombie, likwidacja rejestru i danych nabywców broni długiej jest nierozsądne i zagraża bezpieczeństwu mieszkańców jej okręgu,
Tymczasem federalny minister bezpieczeństwa publicznego Vic Toews przedłożył w środę regulacje, które zagwarantują sprzedawcom i broni długiej, iż nie będą musieli przechowywać danych na temat osób, którym broń sprzedali. Toews określił taki wymóg, "wprowadzaniem rejestru broni długiej tylnymi drzwiami".
Przyjęta niedawno ustawa nakazuje RCMP zniszczenie informacji o 7 sztuk broni długiej w Kanadzie; od dziesięcioleci ustawodawstwo prowincyjne wymagało jednak od sprzedawców uzbrojenia gromadzenie danych o nabywcach. Nowe regulacje federalne stanowią, że nie można pod groźbą utraty licencji na handel bronią zmuszać danej firmy do zbierania informacji na temat transakcji kupna i sprzedaży broni długiej. Toews wyjśnił, że jego propozycja wyeliminue możliwość łatwego odtworzenia rejestru, który "nastaje na prawa szanujących porządek prawny myśliwych, farmerów i entuzjastów strzelectwa.".
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!