Bell patrzy łakomym okiem na dane osobowe swoich klientów. W grudniu, wzorem fejsbuka czy googla, operator zaczął prosić klientów o wyrażenie zgody na śledzenie, jak używają swoich telefonów komórkowych, stacjonarnych, internetu, telewizji, aplikacji i wszelkich innych dobrodziejstw pochodzących od Bella i jego pokrewnych.
Pozostało do przeczytania 60 proc. tekstu
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!