Marco Muzzo, który po pijanemu spowodował wypadek samochodowy i zabił troje dzieci i ich dziadka, 7 listopada będzie się starał o zwolnienie warunkowe. Muzzo ma się ubiegać o dzienne zwolnienie, ale niewykluczone, że otrzyma zgodę na całkowite zwolnienie, które mogłoby mu przysługiwać po 9 maja. Skazany przebywa obecnie w zakładzie karnym o lekkim i średnim rygorze w Gravenhurst. W przypadku dziennego zwolnienia warunkowego skazany mieszkałby w nadzorowanym ośrodku przejściowym. Jeśli otrzymałby całkowite zwolnienie, mógłby zamieszkać w zaproponowanym przez siebie miejscu. Rada orzekająca o zwolnieniu może nałożyć dodatkowe warunki zwolnienia.
Statutowe zwolnienie będzie przysługiwać Muzzo 18 czerwca 2022 roku, czyli po odbyciu dwóch trzecich kary. Kara skończy się 28 lipca 2025 roku, dokładnie 10 lat po aresztowaniu. Po opuszczeniu więzienia skazany nie będzie mógł przez 12 lat prowadzić samochodu.
Ofiarami wypadku spowodowanego 27 września 2015 roku przez Muzzo byli Daniel Neville-Lake (9 l.), Harrison (5 l.), and Millie (2 l.) oraz ich dziadek Gary Neville (65 l.). Dwie inne osoby zostały ranne. Sprawca wcześniej przyleciał z imprezy w Miami z okazji ukończenia studiów. Gdy wsiadł za kierownicę swojego Jeepa Cherokee miał od 190 do 245 miligramów alkoholu na 100 ml krwi, prawie trzy razy więcej niż wynosi limit. Muzzo jest milionerem członkiem znanej torontońskiej rodziny deweloperskiej
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!