Parks Canada radzi turystom mającym nadzieję na poużywanie marihuany na łonie natury, by wcześniej zapoznali się z regulaminem miejsca, w które jadą. Zasady panujące w parkach narodowych są różne w zależności od prowincji. Urzędnicy podkreślają, że podejście do rekreacyjnego używania marihuany będzie takie jak do posiadania i konsumpcji alkoholu.
Marie-Helen Brisson, rzeczniczka Parks Canada, mówi, że marihuany będzie można używać na miejscach kempingowych, ale w miejscach użyteczności publicznej, np. na placach zabaw, w wiatach kuchennych, toaletach i łazienkach, na szlakach, parkingach czy drogach, ma być zakazane – choć to też poniekąd zależy od prowincji. Alberta, Kolumbia Brytyjska, Onatrio i Quebec mają dopuścić palenie na szlakach i „w dziczy” (na tzw. backcountry).
Sześć miast i wiosek położonych na terenie parków narodowych będzie się rządzić własnymi prawami. Banff i Jasper w Albercie, Waskesiu w parku narodowym Prince Albert oraz Wasagaming w parku narodowym Riding Mountain zakazały używania marihuany w miejscach publicznych. Czyli na przykład na terenie miasta Banff nie będzie można palić na chodniku, a trochę dalej na drodze do Lake Louise już tak. Palenie w miejscach publicznych jest dozwolone w Waterton w Waterton Lakes National Park i w Field, B.C., na terenie parku narodowego Yoho.
Jeszcze inne zasady mogą panować w ośrodkach narciarskich. Pracownicy Sunshine Village na terenie parku Banff tłumaczą, że resort odwiedzają rodziny i powinien on być bezpiecznym miejscem zdrowego wypoczynku dla gości, dlatego wprowadzono całkowity zakaz. W Lake Louise Ski Resort palenie marihuany będzie dozwolone tam, gdzie wolno palić tytoń.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!