farolwebad1

A+ A A-

Prawda w oczy kole

Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Aktywiści aborcyjni są oburzeni 33 nowymi plakatami pro-life, które pojawiły się w całej Kanadzie. Pojawia się na nich stwierdzenie, że Kanada nie ma żadnego prawa aborcyjnego. Sarah Baddeley z Women's Legal Education and Action uważa je za kłamliwe i zwodnicze. Jej zdaniem nie wolno twierdzić, że aborcja w Kanadzie nie podlega regulacjom. Poważnymi barierami ograniczającymi kobietom „dokonywanie wyboru” i korzystanie z przysługującego im prawa są strach, a takie plakaty właśnie go szerzą fałszywie sugerując, że w kwestii aborcji w naszym kraju istnieje luka prawna.

Za bilboardami, które będą wisiały przez sześć tygodni, stoi organizacja We Need A Law. Jej przewodniczący Mike Schouten tłumaczy, że aktywiści proaborcyjni zwyczajnie się mylą. Aborcja została zdekryminalizowana w Kanadzie w 1969 roku. Mogły jej dokonywać kobiety, które otrzymały orzeczenie od specjalnej komisji szpitalnej. Potem w 1988 roku sąd najwyższy obalił to prawo uznając je za niekonstytucjonalne i twierdząc, że w nieuzasadniony sposób ogranicza dostęp do aborcji. W tym momencie organizacja opowiadające się za aborcją mówią, że sąd najwyższy stworzył konstytucyjne prawo do aborcji potwierdzone wyrokami wydawanymi w innych sprawach. Na stronie internetowej wydziału medycznego University of Ottawa znajduje się następujące stwierdzenie: „Ponieważ nie ma federalnego prawa aborcyjnego, aborcja jest prawem zabezpieczanym przez Kartę, ale pozostaje nieuregulowana”.

Obrońcy życia powtarzają jednak, że sąd najwyższy nigdy nie zadeklarował, że aborcja jest prawem konstytucyjnym. Co więcej sąd stwierdził, że parlament jest uprawniony do podjęcia działań legislacyjnych w tej sprawie i powinien je rozpocząć. Brak jakiegokolwiek prawa aborcyjnego oznacza, że procedura podlega tylko rozmaitym regulacjom i wytycznym stowarzyszeń medycznych. Nie są to jednak prawa. Potwierdził to sędzia sądu najwyższego Gerard Mitchell z Wyspy Księcia Edwarda w liście do gazety The Guardian. Jasno stwierdził, że żaden z siedmiu sędziów nie orzekł, że istnieje konstytucyjne prawo do aborcji na żądanie. Wszyscy stwierdzili, że w interesie państwa leży ochrona nienarodzonych.


Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!

Ostatnio zmieniany poniedziałek, 20 sierpień 2018 02:16
Zaloguj się by skomentować
Wszelkie prawa zastrzeżone @Goniec Inc.
Design © Newspaper Website Design Triton Pro. All rights reserved.