Kanadyjczycy powinni być przygotowani na podwyżki puszkowanej żywności, jako że producenci zaczynają odczuwać wprowadzenie ceł na aluminium i będą przenosić dodatkowe koszty na dystrybutorów. PepsiCo Beverages Canada ostrzegało ostatnio swoich sprzedawców, że 31 lipca podniesie ceny o 1 cent na puszce. Pozostaje pytanie, czy właściciele sklepów podniosą też ceny płacone przez klientów.
Prawie 90 proc. produktów Pepsi wytwarzanych w Kanadzie powstaje w sześciu kanadyjskich zakładach, ale podczas całego procesu łańcuch dostaw kilkakrotnie przekracza granicę tam i z powrotem.
Pepsi nie jest jedyną firmą, która podnosi ceny. Podając w zeszłym tygodniu wyniki finansowe dyrektor naczelny Coca-Coli przyznał, że zdecydował się na to samo.
Puszki to jednak nie tylko napoje. Campbell Company of Canada oświadczył, że też odczuwa skutki wojny celnej. Podrożał transport, opakowania i składniki. Podwyżka cen produktów zostanie wprowadzona pod koniec sierpnia.
Dobra wiadomość dla konsumentów jest jednak taka, że produkty puszkowane nie cieszą się wielką popularnością, więc sprzedawcy niechętnie będą podnosić ceny na coś, co i tak niełatwo się sprzedaje. Z drugiej strony puszki mają długą datę przydatności do spożycia, czyli sprzedawcy mogą podnieść ceny o 2-3 centy na próbę, a potem ewentualnie je obniżyć.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!