Bonnie Crombie oświadczyła, że zgadza się z decyzją premiera Douga Forda o odwołaniu wyborów przewodniczącego rady regionu Peel. Jej zdaniem region nie potrzebuje „super burmistrza”, którego interesy i plany nie będą zgodne z tym, czego oczekuje miasto. Szef rady wybrany na zasadzie nominacji lepiej oszczędza pieniądze podatników. Crombie podkreśliła, że decyzja o przeprowadzeniu wyborów została ogłoszona z jesiennym oświadczeniu o stanie gospodarki w 2016 roku i ówczesny rząd prowincji nie konsultował jej z władzami miast. W 2017 roku region przeprowadził przegląd systemu zarządzania i na koniec odbyło się głosowanie, w którym 22 członków rady opowiedziało się za utrzymaniem dotychczasowego systemu. Za wyborami szefa była tylko jedna osoba.
Doug Ford odwołał wybory w regionach Peel, York, Niagara i Muskoka. Na szefa rady regionu Peel kandydował były lider ontaryjskich konserwatystów Patrick Brown.
Burmistrz Brampton Linda Jeffrey zarzucała mu na twitterze, że związki Browna z jej miastem są wątłe, a region potrzebuje silnego lidera, który będzie prowadził stabilną politykę, podejmie współpracę z władzami wyższych szczebli, a nie zacznie rozgrywać swoje stare wojny. Zaznaczyła, że ona sama od ponad 35 lat żyje, pracuje i angażuje się w życie Brampton. Brown powinien poświęcić trochę czasu na poznanie problemów ludzi, a nie wykorzystywać stanowisko szefa rady do powrotu do polityki.
Dalsza część artykułu dostępna po wykupieniu subskrypcji. Kup tutaj!